SWP

STOWARZYSZENIE "WSPÓLNOTA POLSKA"





2012-06-18 Janina Muszyńska w Polskiej Szkole im. Henryka Sienkiewicza w Edmonton Kanada

Janina Muszyńska z domu Chodkiewicz – ceniona wśród Polaków w Edmonton współorganizatorka wielu inicjatyw polonijnych - spotkała się z uczniami Polskiej Szkoły im. Henryka Sienkiewicza, do której przybyła na zaproszenie kierowniczki placówki Krystyny Dembowskiej.


SWP


Z inicjatywy kierowniczki od 2004 roku odbywają w siedzibie szkoły spotkania z historią, opowiadane przez Polaków w niej uczestniczących. Wśród gości byli członkowie Stowarzyszenia Polskich Kombatantów Koło Nr 6 w Edmonton – organizacji działającej od 1947 roku. Prelegenci dzielili się z uczniami wspomnieniami, doświadczeniami i przeżyciami z pobytu na Syberii, walk na różnych frontach drugiej wojny światowej, powstania warszawskiego, codziennego życia w czasie okupacji. Polska szkoła miała zaszczyt gościć Józefę Bereźnicką, Halinę Frank, Jadwigę Gawlak, Józefa Gawlaka, Helenę Klajn, Jadwigę Kociołek, Annę Labudę, Janinę Lang, Janinę Muszyńską, Józefa Płachcińskiego, Bronisławę Stelmaczonek , Władysława Szwendera, Władysława Wasylkiewicza.

W tym roku na coroczne spotkania z historią została zaproszona Janina Muszyńska – Polka znana w kręgach polonijnych w Edmonton z pracowitości, oddania i wielkiego serca, która kolejny raz zechciała podzielić się z uczniami polskiej szkoły wspomnieniami, własnymi przeżyciami i wiedzą na temat wojennych losów polskich dzieci.


SWP


Pierwsze spotkania Janiny Muszyńskiej z uczniami polskiej szkoły dotyczyły deportacji rodziny do Kazachstanu, jej pobytu w domu dziecka, wędrówki do Teheranu, a potem do Ugandy, wreszcie przybycia do Kanady i wieloletniej współpracy z różnymi organizacjami polonijnymi w Edmonton oraz organizacjami w kraju. Tegoroczne spotkanie poświęcone było pamięci Hanki Ordonówny i tułaczych dzieci wywiezionych z Aszchabadu w ZSRR przez Iran do Indii. Po długiej i pełnej niebezpieczeństw podróży grupa trafiła do Bandry koło Bombaju, gdzie spędziła kilka miesięcy. Następnie chore i słabe dzieci zostały przewiezione wraz z Hanką Ordonówną do ośrodka kuracyjnego w Panchgani, a pozostałe do Polish Children Camp - osiedla wybudowanego w Balachadi w pobliżu miasta Jamnagar przez księcia stanu Navanagar – Maharadżę Jam Saheba Digvijay Sinhji. Dzisiaj jego imię nosi warszawski Zespół Szkół im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji potocznie nazywany "Bednarską". Szkoła ta od lat przyznaje stypendia najzdolniejszym dzieciom uchodźców szukających schronienia w Polsce. Niedawno Prezydent RP Bronisław Komorowski w uznaniu wybitnych zasług w niesieniu pomocy dzieciom polskich zesłańców odznaczył pośmiertnie Maharadżę Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP.

Maharadża Jam Saheba Digvijay Sinhji był wielkim przyjacielem Polski i Polaków. Prosił, aby dzieci nazywały go Babu (Ojciec). Hojnie wspierał osiedle i uczestniczył w wielu wydarzeniach kulturalno–sportowych. Komendantem ośrodka był ksiądz Franciszek Pluta. W 1943 roku powstało w Valivade w pobliżu miasta Kolhapur drugie osiedle. Mimo trudnych warunków klimatycznych w osiedlach pracowały polskie szkoły, działały przedszkola, prowadzone były kursy dla dorosłych, punkty szpitalne. Funkcjonowały świetlice, biblioteki, pracownia artystyczna, teatry, zespoły taneczno-wokalne, orkiestra, drużyny sportowe, działało polskie harcerstwo. W 1948 roku po likwidacji ostatniego ośrodka część dzieci za pośrednictwem Czerwonego Krzyża odnalazła jedno lub dwoje rodziców. Ci, którzy osiągnęli pełnoletniość, wyjechali głównie do Kanady, Stanów Zjednoczonych, Australii, a niewielu do Polski. Dzisiaj ponad 400 "Indian" jak żartobliwie siebie nazywają - skupionych jest w kilku krajach w Kołach Polaków w Indii. Wydają biuletyny, organizują cenne akcje społeczne, spotykają się na zjazdach i są członkami Klubu Jamnagarczyków.

Z kolei "Arykańczycy"- osoby, które kilka lat dzieciństwa czy młodości spędziły w Kenii, Ugandzie, Tanganice, Rodezji i w Afryce Południowej są członkami Towarzystwa "Klub Pod Baobabem" we Wrocławiu, do którego należy również Janina Muszyńska. Stowarzyszenie działa od 1989 roku. Organizuje przeważnie co dwa lata Zjazdy Afrykańczyków. Ostatni XII Zjazd odbył się w 2009 roku i był okazją do spotkań, wspomnień i planów oraz kolejnych inicjatyw społecznych. Janina Muszyńska uczestniczyła wraz z kilkoma osobami z Kanady w Zjeździe zorganizowanym w 2001 roku. W 2003 roku na Zjazd przybyli jej najbliżsi: córka Maria z synem Stefanem, córka Wanda i syn Antoni z żoną i dwojgiem dzieci.


SWP


Pani Janina powracała do Polski kilkakrotnie. Pierwszy raz gościła w 1965 roku. Wówczas odwiedziła swoją przyjaciółkę z okresu pobytu w Afryce mieszkającą w Jeleniej Górze. Kolejne wizyty odbyły się w 1975 i 1977 roku, 1991, 1998, 2001, 2002, 2003, 2005. Trzykrotnie uczestniczyła w zjazdach Stowarzyszenia Rodzin Osadników Wojskowych i Cywilnych Kresów Wschodnich w Warszawie. Była gościem Centrum Światowego Kongresu Kresowian w Bytomiu w 2005 roku, gdzie wygłosiła odczyt "Od Syberii do Kanady".

Do chwili obecnej aktywnie wspiera działania organizacji polskich w Edmonton. Uczestniczy jako Wiceprezes w pracach Fundacji Pomocy Dzieciom im. Magdy Tomczak i Koła Przyjaciół KUL w Edmonton. Jest wieloletnią członkinią Stowarzyszenia Polskich Kombatantów Koło nr 6, Towarzystwa Polsko-Kanadyjskiego, Federacji Polek Ogniwo nr 3, Polsko-Kanadyjskiej Akcji Humanitarnej, Koła Przyjaciół Harcerstwa w Edmonton, Towarzystwa Kultury Polskiej. Popiera polskie szkolnictwo w Edmonton i gdy tylko zdrowie pozwala, bierze udział w spotkaniach z uczniami. Kilkanaście razy uczestniczyła w spotkaniach w Angielsko–Polskim Programie im Jana Pawła II w St. Basil School w Edmonton. Od wielu lat jest częstym gościem w Polskiej Szkole im. Henryka Sienkiewicza.

Janina z Chodkiewiczów Muszyńska prawie 60 lat poświęciła pracy społecznej dla innych, która, jak mówi, daje jej dużo radości i pozwala spłacić dług wdzięczności wobec ludzi pomagających przetrwać "tułaczym dzieciom" nieludzki czas wojny i trudne pierwsze lata powojenne.


Teresa Zejda


Autorami zdjęć są Teresa Zejda i Piotr Pietrzak