Moim jesteś Opole. W tobie słowo moje! Słowo niezwyciężone, jak wszystko, co polskie.
- Oto na ziemi Ojców słowem żywym stoję! - Miasto moje - Opole - jakżeś ty opolskie.
Tak w 1937 roku pisał o Opolu Jan Edmund Osmańczyk czując w tym mieście wciąż polskiego ducha, choć przecież od dekad konsekwentnie zwalczanego przez politykę pruską a potem hitlerowską. Polskość, Polacy, Polonia w Opolu -to temat sięgający bardzo dawnych czasów, na długo przed powstaniem Związku Polaków w Niemczech w 1922r. I choć w państwie niemieckim nigdy zbyt wielkiej przestrzeni dla polskości nie było, ludzie tu mieszkający trwali w bardziej lub mniej świadomej polskości, a nośnikiem ich tożsamości były tradycje, wiara a nade wszystko język. Szczególnie ważną role w przechowaniu polskości na tych ziemiach odegrała pieśń ludu zamieszkującego prawy brzeg Odry i z tego choćby tylko powodu polskiej pieśni ludowej na Śląsku należy się nieustający hołd.
Pierwszy hołd polskiej pieśni złożyli już w 1963 r. pomysłodawcy trwającego do dziś Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej, który przez ponad pół wieku, krok po kroku, budował markę Opola, jako stolicy polskiej piosenki. Hołd śląskiej pieśni oddano też w 1967 r w Gogolinie, kiedy to w tym uroczym miasteczku postawiono pomnik Karolince i Karlikowi, bohaterom piosenki znanej na całym świecie, wszędzie tam, gdzie biją polskie serca.
Tego typu „pomniki”, honorujące polską pieśń to swoiste vota dziękczynne, za powrót Śląska do Macierzy, i że dziś na ziemi opolskiej można bez ograniczeń mówić i śpiewać po polsku. Powinny one stanąć w każdym miasteczku, i na każdej wsi ,w okolicach Opola, gdzie żyli i o Polskę w powstaniach walczyli Polacy.
W 100. rocznicę powstania Związku Polaków w Niemczech należy z całą mocą zaakcentować ogromną rolę piosenki w podtrzymywaniu polskości na Śląsku. Tu za czasów niemieckich w prawie każdej wsi w okolicy Opola i Strzelec Opolskich działały polskie chóry i polskie teatrzyki. Dziesięcioro dzieci Juliusza Jacka z Dziergowic, polskiego działacza na ziemi kozielskiej, należało do chórów, a on sam opiekował się tymi chórami z ramienia Związku Polaków w Niemczech. Śląska pieśń ludowa potęgą była tu i basta. Już w XIX w. zauważył to niemiecki lekarz, z zamiłowania etnograf, Juliusz Roger, który zebrał pośród ludu śląskiego 546 polskich pieśni i opublikował ten zbiór w 1863r, we Wrocławiu, pn. „Pieśni ludu polskiego na Śląsku.”
Najnowszym hołdem składanym polskiej piosence na Śląsku Opolskim jest organizowany od roku 2017 Polonijny Festiwal Polskiej Piosenki. W roku bieżącym odbyła się jego 5 edycja, która tak jak poprzednie, była okazją do polonijnych spotkań, serdecznych, przyjacielskich „nocnych Polaków rozmów” nawiązywania nowych kontaktów, planowania współpracy artystycznej ,organizowania wspólnych koncertów w krajach swojego zamieszkania.
Cel nadrzędny tej imprezy to integracja wykonawców polonijnych, działających w ogromnym rozproszeniu. Jest on realizowany jeszcze długo po festiwalu, dzięki portalom społecznościowym, które rozgrzane są do czerwoności festiwalową radością, przyjaźnią i festiwalowymi wspomnieniami. Interesujące jest to, że ta polonijna brać, która zjeżdża ochoczo do Opola, nastawiona jest nie na rywalizację, lecz raczej na wymianę doświadczeń i przeżycie festiwalowej przygody w Ojczyźnie przodków.
Pisząc o polonijnym festiwalu w Opolu warto zwrócić uwagę na popularyzatorskie i edukacyjne aspekty tego artystycznego przedsięwzięcia . Młodzi polonusi, wychowani poza krajem, często nie znają piosenek będących kanwą naszego dziedzictwa muzyczno-wokalnego. Bywa, że młodzi polonijni wykonawcy nie znają też kultowych polskich piosenek, w tym bogatego repertuaru pieśni patriotycznych. Opolski festiwal polonijny stwarza mechanizmy sprzyjające ich poznawaniu. W tym roku np. w regulaminie V PFPP „Opole 2022”, zawarta była rekomendacja śląskiej pieśni powstańczej i niektórzy wykonawcy, zwłaszcza ci młodzi, mieli okazję po raz pierwszy zetknąć się z tym repertuarem.
Efekty tego eksperymentu były interesujące. Na uwagę zasługuje pełne nostalgii wykonanie piosenki powstańczej „Kajze mi się podzioł” Wioletty Falby z Brukseli, , czy też piękna interpretacja piosenki „Czemu płaczesz ty powstańcze” w wykonaniu szwedzko-niemieckiego duetu polonijnego "Andy & Maggie".
Festiwal polonijny w Opolu spełnia oczekiwania wszystkich stron. Polonusi mają imprezę, gdzie mogą się zaprezentować artystycznie i zintegrować z wykonawcami z różnych krajów, zaś publiczność opolska ma okazję bliżej poznać ich dorobek artystyczny oraz problemy współczesnej Polonii. Ten festiwal to jedna z najtańszych form promocji naszego regionu w świecie. Pamiętajmy, to właśnie na ten festiwal przyjeżdżają wykonawcy z różnych zakątków Europy, Stanów Zjednoczonych , Kanady i Australii.
W V Polonijnym Festiwalu Polskiej Piosenki „Opole 2022” uczestniczyło ponad 100 osób, 22 podmioty artystyczne z 12-stu krajów Europy i Australii. Poza konkursem wystąpiła ze swoimi ulubionymi piosenkami Magdalena Krakowska, która z mężem Krzysztofem reprezentowała Polonię Australijską z Melbourne. Towarzyszyli im opolscy muzycy Jacek i Kuba Mielcarkowie. Poza konkursem wystąpiła też Lidia Maria Krueger z Bottrop k. Essen, która zaprezentowała wspólnie z muzykami z Łodzi oraz Wiolettą Falbą z Brukseli, Arturem Wojtyczką z Bonn, Jakubem Wnorowskim z Rzymu oraz Zbigniewem Niemcem z Wiednia blok śląskich piosenek patriotycznych. W ten sposób uczestnicy V PFPP uczcili 100 rocznicę powstania Związku Polaków w Niemczech.
Festiwale Polonijne w Opolu to nie tylko soliści, duety i zespoły. To także liderzy organizacji polonijnych, dziennikarze oraz krewni artystów, którzy zawsze przyjeżdżają aby wspierać występujące żony, matki i córki. Pani Waleria Ziaziulczyk z Mińska, która przyjechała na festiwal z matką, mężem i dwójką dzieci wyśpiewała nagrodę specjalną Radia Opole piosenką „Uwierz Polsko”. Artur Wojtyczka z Bonn, prywatnie wnuk uczestnika trzech powstań śląskich i więźnia obozu Auschwitz , Stefana Knapika, zdobył wyróżnienie za piosenkę autorską zat. „Polska w sercu” .
Jury w składzie: Edward Spyrka, Lidia Maria Krueger, dr Sylwia Gawłowska oraz Marzena i Jacek Mielcarkowie przyznało Nagrodę Grand Prix V PFPP zespołowi „STAN ZAWIESZENIA” z Berlina, który zaprezentował własną wizję artystyczną piosenki „Już zachodzi czerwone słoneczko”. Grupa jest aktywna na gruncie berlińskiej Polonii i składa się z bardzo doświadczonych muzyków: Ryszarda Sroki, Waldemara Labanowicza, Andrzeja Merszteina, Bernda Barthela oraz dwojga świetnych wokalistów: Doroty Puszakowskiej i Wojciecha Sowińskiego.
Z zaplanowanych 5-ciu koncertów festiwalowych (powitalny - w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki w Opolu, konkursowy - w Prudnickim Ośrodku Kultury, laureatów - w Państwowej Szkole Muzycznej w Opolu , „Polonijna Plejada Gwiazd” - w Centrum Kultury w Gogolinie oraz „Polonia to MY” w Pilszczu) udało się szczęśliwie zrealizować cztery. Piąty koncert w Pilszczu nie odbył się, na przeszkodzie stanęła aura. Burza z piorunami i gradem wypłoszyła zgromadzoną publiczność na placu Schumana, której nie było dane podziwiać artystów, z „Polską w sercu”.
Polonijny Festiwal Polskiej Piosenki organizowany przez Opolski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” od 2017r. z przerwą na pandemię w roku 2020, okazał się prawdziwym "strzałem w dziesiątkę", imprezą pożądaną i wciąż oczekiwaną przez polonijną brać artystyczną. W tym roku przyjechali do Opola nowi ludzie, w młodym wieku, ale także starsi wykonawcy, po sześćdziesiątym, a nawet siedemdziesiątym roku życia. Wszyscy witani są tu równo, z radością i należnym szacunkiem.
Skupiający młodych ludzi z Solecznik, zespół „Art of Music”, działający pod kierunkiem Jolanty Prowlockiej, solistki zespołu, pokazał jak dziś można pięknie promować folklor Wileńszczyzny, jak nowoczesna aranżacja muzyczna może sprawić, że „muzyka dziadów i pradziadów” staje się atrakcyjna dla współczesnej młodzieży. Rok wcześniej, podczas IV PFPP, zespół „Liber Cante” z Mińska, zdobywca Nagrody Grand Prix, sięgnął do polskiego dziedzictwa muzyczno-wokalnego i udowodnił, że muzyka filmowa XX-lecia międzywojennego też może cieszyć ucho współczesnego, w tym młodego odbiorcy. Festiwal Polonijny uzmysławia nam wszystkim jak wspaniałą platformą nawiązywania więzi z RODAKAMI rozproszonymi w świecie jest polska piosenka.
V PFPP „Opole2022” odbył się, mimo wielu trudnych dla organizatorów okoliczności i choć z powodu ograniczonego budżetu nie rozwinęli zbyt wysoko organizacyjnych skrzydeł by uczcić, pierwszy festiwalowy jubileusz, spotkali się z ogromną wdzięcznością uczestników, co daje siłę aby myśleć o kolejnej edycji. Jeśli jednak festiwal ma się rozwijać, powinien zostać wypracowany lokalny model jego finansowania, z udziałem racjonalnego wsparcia ze strony budżetu wojewódzkiego i z zaangażowaniem budżetów partnerskich miast i gmin. Owszem, dotychczas samorządy różnego szczebla( od wójta do marszałka) ratowały te imprezę okazjonalnie, fundując nagrody, posiłki czy drobne upominki, lecz to nie rozwiązuje problemu w dłuższej perspektywie. Organizatorzy festiwalu, powinni wiedzieć na czym stoją i dopiero poznając budżet powinni rozpoczynać działania, aby nie kruczyć jak „dzieci we mgle”.
Za nami V Polonijny Festiwal Polskiej Piosenki "Opole 2022”. Czy jest przed tym festiwalem przyszłość? Uważam, że jest, biorąc pod uwagę reakcję i opinie uczestników. Czy ten festiwal doczeka kolejnych jubileuszy? Nie wiadomo, bo parę rzeczy trzeba jednak zmienić. Z pewnością potrzebne jest trochę większe i stabilne finansowo wsparcie festiwalu z budżetu wojewódzkiego. Miejmy nadzieję, że udzielone honorowe patronaty zarówno Marszałka jak i Wojewody są dobrą prognozą dla omawianej sprawy. Kończąc te festiwalowe rozważania pragnę złożyć serdeczne podziękowania dyrekcji Instytutu Śląskiego w Opolu, dyrekcji i pracownikom Radia Opole, oraz gminom Prudnik i Gogolin za organizacyjne wsparcie tegorocznej edycji festiwalu i zrozumienie, że inwestycja w Polonię bardzo się opłaca bo z nią jest nas 60 milionów, a to duży potencjał.
Halina Nabrdalik
dziennikarz Radia Opole,
pomysłodawczyni i główny organizator
Polonijnego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu
W Gminnym Ośrodek Kultury w Gogolinie podczas koncertu pt. „Polonijna Plejada Gwiazd” Burmistrza Gogolina Joachima Wojtala uhonorowany został medalem 30-lecia Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, przyznanym przez Zarząd Krajowy Stowarzyszenia, za wieloletnie wsparcie udzielane kulturze polonijnej, w tym Polonijnemu Festiwalowi Polskiej Piosenki.
Jak stwierdził Pan Burmistrze po otrzymaniu medalu:
To ogromne wyróżnienie zarówno dla mnie, jako włodarza gminy Gogolin, jak i dla całej naszej społeczności, która od lat słynie ze swojej wielokulturowości, otwartości na innych oraz zaangażowania w promocję kultury wielu narodów. Jestem dumny, że już po raz trzeci mieliśmy możliwość organizowania tak wspaniałego wydarzenia, skupiającego artystów z rożnych rejonów naszego globu, którzy mimo odległości noszą Polskę w sercu. Nie można było wymarzyć sobie lepszego miejsce, na taki koncert niż właśnie stolicę śląskiej piosenki, którą jest Gogolin.
Raz jeszcze pragnę podziękować Pani Halinie Nabrdalik, pomysłodawczyni i organizatorce koncertów polonijnych, a także Panu Dariuszowi Piotrowi Bonisławskiemu, Prezesowi Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" za to niezwykle ważne dla mnie odznaczenie, a także za zaufanie, jakim mnie obdarowali, powierzając mi organizację tego wspaniałego koncertu.
W sali kameralnej Narodowego Centrum Polskiej Piosenki w Opolu odbył się pierwszy koncert V Polonijnego Festiwalu Polskiej Piosenki "Opole 2022". Artyści z kilku państw wykonali szeroko rozumianą piosenkę patriotyczną.
- Śpiewamy takie utwory podczas świąt patriotycznych i kościelnych - mówi Jakub Wnorowski z Rzymu. - Mieszkam tam od 27 lat z całą rodziną. Po raz czwarty biorę udział w polonijnym festiwalu. Sprawia mi to wielką radość. To jest taka okazja spotkania ludzi z całego świata, którzy - tak jak ja - pasjonują się muzyką.
- Na co dzień nie śpiewam takich pieśni, ale lubię tu przyjeżdżać - dodaje Violetta Falba z Brukseli. - Przyjechałam na festiwal polonijny. Na piątą jubileuszową edycję. Myślę, że będzie pięknie, wspaniale, cudownie i bardzo, bardzo polsko. Śpiewam piosenkę powstańczą matki, która prawdopodobnie straciła swojego syna. Bardzo emocjonalna piosenka.
V Polonijny Festiwal Polskiej Piosenki "Opole 2022" przeniósł się do Prudnickiego Ośrodka Kultury. Drugi dzień imprezy to przesłuchania konkursowe. Uczestnicy wyukonali po dwa utwory, by znaleźć się w konkursie laureatów.
- Ten koncert to duże przeżycie - mówią uczestnicy. - Jest dzień konkursowy, zagramy dwie piosenki. Zagramy podczas przesłuchań konkursowych jedną patriotyczną piosenkę "Taki kraj". Piękną piosenkę Jana Pietrzaka. A także piosenkę ludową z naszych terenów, ale we współczesnej aranżacji - mówi Jolanta Prowłodzka z zespołu Art of Music z Solecznik na Litwie.
- Wybrałam sobie jedna piosenkę rozrywkową a drugą patriotyczną. Wcielę się w Violettę Villas - dodjae Violetta Falba, która przyjechała na festiwal z Brukseli.
Występy ocenia jury w składzie: Marzena i Jacek Mielcarkowie, Edward Spyrka i Sylwia Gawłowska.
Zespół "Stan zawieszenia" z Berlina zdobył Grand Prix V Polonijnego Festiwalu Polskiej Piosenki "Opole" 2022". Jury przyznało również nagrodę za piosenkę autorską, którą otrzymał Artur Wojtyczka z Bonn. Nagroda Radia Opole trafiła natomiast do Walerii Zaziulczyk z Mińska.
- Poziom tegorocznego festiwalu był interesujący - komentuje Halina Nabrdalik, organizatorka. - Obok tych wykształconych muzyków i to powiedziałabym wysoce wykształconych, byli również amatorzy. Średnio jednak uważam poziom był bardzo ciekawy. Co dla mnie najważniejsze, to fakt, że było dużo młodzieży. To pokazuje, że ten festiwal jest dla wszystkich. Jest dla wszystkich, którzy mają Polskę w sercu, kochają polską piosenkę, polską kulturę.
W koncercie finałowym w imieniu Zarządu Krajowego Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" uczestniczył Wiceprezes profesor Józef Wróbel oraz Dyrektor Biura Zarządu Tatiana Weiss, którzy wręczyli medale 30-lecia Stowarzyszenia "Wspólnota Polska".
ZDJĘCIA: Halina Nabrdalik, SWP, Stanisław Wierzgoń, Jerzy Stemplewski, RADIO OPOLE
OPRACOWANIE: POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA
Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2022
za pośrednictwem Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”