Polska w obronie wolności

Ludność cywilna ofiarą okupantów

Przegrana przez Polaków kampania 1939 r. sprawiła, iż terytorium Rzeczpospolitej znalazło się pod okupacją. Zarówno Niemcy, jak i Sowieci, starali się zniewolić polskie społeczeństwo, pozbawić je naturalnego odruchu oporu. Temu celowi podporządkowane zostały działania aparatu represji.
Już 7 października 1939 r. Heinrich Himmler uzyskał nominację na komisarza Rzeszy dla umocnienia niemczyzny. Podlegał mu aparat SS i policji. Niemieckie siły policyjne na ziemiach polskich liczyły od 30 000 do 150 000 ludzi. Aparat policyjny uzupełniało sądownictwo, które aktom terroru nadawało pozory legalizmu. Sądy wojskowe, specjalne i doraźne wydały olbrzymią liczbę wyroków śmierci.

Terror policyjno-wojskowy przybrał niespotykane w innych krajach rozmiary. Tak np. do 26 października 1939 r., w okresie okupacji wojskowej, Wehrmacht i podporządkowane mu wówczas jednostki SS i policji dokonały co najmniej 7600 akcji pacyfikacyjnych. M.in. zginęło wówczas 1500 osób w Bydgoszczy, około 750 w Katowicach, 300 w Dynowie, 300 w Tułowicach. Pacyfikacje trwały przez cały okres okupacji. W pacyfikowanych wsiach dokonywano grabieży mienia, mordowano mieszkańców.


Zostały zamknięte wyższe uczelnie i szkoły średnie. 6 listopada 1939 r. w Krakowie aresztowano 183 pracowników naukowych Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Górniczo-Hutniczej, po czym zesłano ich do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. W maju i lipcu 1940 r., w wyniku skierowanej przeciwko inteligencji akcji "AB", Niemcy zamordowali ponad 3500 osób.

Na masową skalę stosowano publiczne egzekucje, mające zastraszyć polskie społeczeństwo. Na ulicach miast odbywały się łapanki ich mieszkańców. Następnie byli oni wywożeni na roboty przymusowe, do obozów koncentracyjnych bądź też mordowani.

Ogółem na skutek terroru niemieckiego w czasie wojny zginęło 5 384 000 osób.

Do wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej w czerwcu 1941 r. ponad połowa obszaru Rzeczpospolitej znajdowała się pod okupacją sowiecką. I tam także była prowadzona akcja pacyfikacji polskiego społeczeństwa.


Władze sowieckie duży nacisk położyły na legitymizację swojego zaboru. W tym celu na zajętych terenach 22 października 1939 r. przeprowadziły wybory do Zgromadzenia Ludowego Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy (tak nazwano okupowane obszary Polski).

Odbywały się one w atmosferze zastraszania niepokornych, były też fałszowane. Istnieje na ten temat wiele świadectw, przechowywanych m.in. w Instytucie Hoovera w USA. Wkrótce wybrani delegaci zwrócili się do władz ZSSR o przyłączenie zajętych terenów do Białoruskiej i Ukraińskiej SSR.


Na okupowanych przez Sowietów ziemiach szerzyło się donosicielstwo. Aparat wroga wykorzystywał i podsycał konflikty narodowościowe i społeczne na tym obszarze, starał się skłócić mieszkańców, by tym łatwiej nimi rządzić. Na masową skalę prowadził ateizację. Jednak przede wszystkim lęk budziły masowe deportacje obywateli polskich w głąb ZSSR. Objęły one kilkaset tysięcy osób.

Także wiele tysięcy obywateli Rzeczpospolitej zostało aresztowanych. Część po śledztwie skazywano na śmierć i tracono. Inni w więzieniach doczekali się wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej. Według stanu na 10 czerwca 1941 r. w więzieniach zachodniej Białorusi i Ukrainy przebywało 39 600 więźniów. Po wybuchu wojny tylko w zachodniej Ukrainie zamordowano z tej grupy przeszło 6000 osób. Inni ginęli podczas ewakuacji w kierunku wschodnim.

Powyższe przykłady działań okupantów na ziemiach polskich nie wyczerpują tej problematyki. Niektóre zagadnienia autorzy zasygnalizowali nieco bardziej szczegółowo w dalszej części pracy.


Ziemie polskie pod okupacją niemiecką (1941-1944)









Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023

Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów