Wicemarszałek Sejmu RP Małgorzata Gosiewska spotkała się przedstawicielami polonijnych grup artystycznych w Rzeszowie. Zaproszona została przez Władysława Ortyla, Marszałka Województwa Podkarpackiego. Podczas spotkania wręczono pamiątkowe statuetki. Specjalny podarunek odebrał Mariusz Grudzień, jako podziękowanie za całokształt pracy, po raz ostatni występujący w roli Dyrektora Światowego Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych w Rzeszowie.
Zdjęcia: Wojewódzki Dom Kultury w Rzeszowie
O godz. 19.00 w rzeszowskiej Hali Podpromie rozpoczął się Koncert Galowy, zamykający tegoroczny Festiwal. Był połączeniem dwóch innych, które odbywały się w poprzednich edycjach festiwalu: galowego i „Folklor narodów świata”. Motywem przewodnim koncertu były polskie przysłowia. W programie znalazły się tańce polskie i innych narodów wśród których żyją nasi Rodacy.
Na galę przybyli m.in.: Małgorzata Gosiewska Wicemarszałek Sejmu RP, Andrzej Dera - Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP, Poseł Joanna Fabisiak z Komisji Łączności z Polakami za Granicą, parlamentarzyści Maria Kurowska, Andrzej Szlachta i Wiesław Buż, Dariusz Piotr Bonisławski - Prezes Zarządu Krajowego Stowarzyszenia "Wspólnota Polska", Sekretarz Generalny Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Tomasz Różniak, Edward Trusewicz Prezydent Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych z Litwy. Wśród gości był również biskup senior ze Lwowa Marian Buczek. Obecni byli również wicewojewoda Jolanta Sawicka, wicemarszałkowie Ewa Draus i Piotr Pilch, wiceprzewodniczący sejmiku Jerzy Cypryś i Czesław Łączak z radnymi oraz przedstawiciele pozostałych podkarpackich samorządów.
Wystąpiło ponad pół tysiąca uczestników, członków 20 zespołów polonijnych z 10 krajów. Na scenie prezentowały się Zespół Pieśni i Tańca „Kukułeczka” z Perth (Austaralia), z dalekiej Brazylii zespół „Junak” (Kurytyba). Z Kanady występowały aż trzy zespoły: „Łowicz” z Edmonton, „Polanie” z Calgary oraz „Polonez” z Vancouver. Z Litwy przyjechał Zespół Pieśni i Tańca „Troczanie” z Troków. Z Mołdawii pokazała się grupa „Polacy Budżaka” z Komrat. Zza zachodniej granicy, a konkretnie z Hannoweru pokazała się grupa „Polonia”. Z Czech przyjechały dwa zespoły: „Olza” z Czeskiego Cieszyna i „Suszanie” z Suchej Górnej. „Polanie znad Dniepru” to z kolei ekipa z Kijowa. Ze Stanów Zjednoczonych wystąpiła największa reprezentacja Polonii - to zespoły „Echo z Polski” (Toledo), „Lajkonik” (Tucson), 4 grupy z Chicago: „Lajkonik”, „Polonia”, „Wici”, „Wesoły Lud” i dwie z Detroit: „Polanie”, „Wawel” oraz z Wielkiej Brytanii zespół „Karolinka”.
Dla Polonii i Polaków rozsianych po świecie folklor zawsze był istotnym znakiem tożsamości. Repertuar ludowy niezmiennie porusza polską duszę łącząc różne pokolenia Polaków we wspólnotę uczuć - napisał Andrzej Duda, prezydent RP, pod którego honorowym patronatem odbywał się XIX Światowy Festiwal Polonijnych Zespołów Folklorystycznych w Rzeszowie. Ten list został odczytany podczas festiwalu galowego w rzeszowskiej Hali Podpromie przez ministra Andrzeja Derę. Prezydent Duda podkreślał, że wykonywane tańce wywierają na odbiorcach niepowtarzalne wrażenie. - Dziękuję za ten piękny wyraz wierności polskiemu dziedzictwu - zwrócił się do Polonusów. - Dziękuję za to, że kultywujecie wartości patriotyczne i prezentujecie w świecie naszą kulturę.
Przed nami absolutnie wyjątkowy wieczór, który najlepiej nam wszystkim udowadnia, że niezależnie od tego, gdzie rzucił nas los, gdzie przyszło nam żyć- czasami od wielu pokoleń - tak samo odczuwamy miłość do Polski, tak samo Polskę nosimy w sercu, tak samo możemy być dumni z tego, że jesteśmy Polakami, jesteśmy jedną wielką rodziną. Potraficie być naszymi najlepszymi ambasadorami Polski na świecie. - tak do Polonusów mówiła Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu RP.
Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego dziękował zespołom, że przez ostatnie dni zachwycali folklorem, swoim kunsztem, umiejętnościami, które zostały wyćwiczone daleko poza granicami naszego kraju. - Koncert galowy to nie pożegnanie. To tylko sygnał i zaplanowanie przyszłego, już 20. światowego festiwalu polonijnego. Bardzo się cieszymy, że Podkarpacie, że Rzeszów mogły się stać choć na chwilę stolicą polskiego folkloru. Za przyczyną was, którzy kultywujecie tą piękną tradycję. Bardzo serdecznie wam dziękujemy.
Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa podkreślał, że jest bardzo dumny z rzeszowian i mieszkańców województwa, którzy tak licznie przybyli na koncert finałowy. - To pokazuje, że podtrzymywanie naszej pięknej tradycji, przywiązanie i miłość do folkloru w tym mieście nadal jest na najwyższym poziomie. Nasi goście, cudowni Polonusi z całego świata nie mają lepszej publiczności, niż wy. Tegoroczna edycja jest wyjątkowa, bo na Rzeszów ostatnimi czasy patrzy cały świat. zatem nie ma lepszego miejsca, żeby pokazać nasze piękne dziedzictwo, naszą tożsamość narodową i kulturową. Ale ta edycja jest wyjątkowa jeszcze z jednego powodu. Konsekwentnie doprowadził do niej jeden człowiek. To pan Mariusz Grudzień, który przez ostatnich 10 lat był dyrektorem festiwalu.
Prezes Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Dariusz Piotr Bonisławski przemawiając do zebranych stwierdził, że "ten festiwal musiał się odbyć, pomimo pandemii, pomimo wojny, pomimo wszystkich trudności wierzyliśmy, że nastąpi ten moment, kiedy do Rzeszowa przyjadą artyści, którzy na codzień są zafascynowani polskim folklorem i polską kulturą. To jest wspaniały festiwal, ponieważ udało się wokół niego zgromadzić niezwykłych ludzi - wiedzą, że to jest świetna droga do promocji Polski i podtrzymywania polskiej tradycji na obczyźnie. Wierzyłęm ponadto - ja i moi współpracownicy - że odnajdziemy tutaj tych, których tak bardzo szukamy - młodzież polonijną. Folklor potrafi zgromadzić ludzi młodych wiekiem i duchem"
Mariusz Grudzień, dyrektor XIX ŚFPZF w Rzeszowie otrzymał - w dowód uznania za organizację Festiwalu - z rąk Dariusza Piotra Bonisławskiego, Prezesa Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" oraz Prezesa Rzeszowskiego Oddziału Wspólnoty prof. Aleksandra Bobko - Nagrodę im. prof. Andrzeja Stelmachowskiego, najwyższe wyróżnienie przeznawane przez Wspólnotę Polską, a od prezydent Rzeszowa Konrada Fijołka wraz z zastępczyniami - okazały bukiet kwiatów.
- Rzeszów pokochał ten festiwal, a festiwal pokochał Rzeszów. I daj Boże, żeby przez następnych 50 lat ten festiwal w Rzeszowie został, bo szkoda, żeby wyjechał na emigrację. Zatem dbajmy o to, aby zrobić wszystko, żeby ten festiwal się rozwijał - mówił wyróżniony i wyraźnie wzruszony Mariusz Grudzień.
17 lipca 2023
Organizatorzy i Uczestnicy
XIX Światowego Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych w Rzeszowie
Drodzy Rodacy, Szanowni Artyści, Panie i Panowie!
Serdecznie pozdrawiam wszystkich Państwa, przybyłych do Rzeszowa z najdalszych zakątków globu, by wziąć udział w tym wielkim święcie polskiej kultury ludowej. Dla Polonii i Polaków rozsianych po świecie folklor zawsze był istotnym znakiem tożsamości i ważnym elementem więzi z krajem przodków. Repertuar ludowy niezmiennie porusza polską duszę, łącząc różne pokolenia rodaków we wspólnotę uczuć i zachwytu. Festiwal prezentujący twórczość i dorobek polonijnych zespołów folklorystycznych jest wspaniałym świętem wspólnoty narodowej, którą tworzymy razem – bez względu na to, w jakim miejscu na Ziemi żyjemy i gdzie się spotykamy. Raz jeszcze najserdeczniej witam w Polsce drogich Gości z zagranicy!
Repertuar imprezy stwarza mieszkańcom stolicy Podkarpacia i innych miast regionu okazję do przeżywania utworów należących do kanonu rodzimej muzyki ludowej i bliskich sercom Polaków. Podczas tego festiwalu, wykonywane w jego wyjątkowej atmosferze, ze szczerym zaangażowaniem, wywierają one na odbiorcach niepowtarzalne wrażenie dzięki Państwa indywidualnym talentom i wysiłkowi pracy zespołowej. Organizatorzy słusznie kładą akcent właśnie na wspólną pracę, gdyż to ona najsilniej jednoczy ludzi, a integracja środowiska polonijnego – zwłaszcza młodzieży – jest sprawą szczególnej wagi i należy do głównych celów obecnej imprezy.
Pragnę też podziękować Państwu, Drodzy Rodacy, za uświetnianie ważnych dla nas, Polaków, uroczystości w krajach, gdzie Państwo mieszkają. Uczestnicząc w obchodach rocznic historycznych poza granicami Ojczyzny, wielokrotnie doświadczałem głębokiego wzruszenia, gdy słyszałem pieśni narodowe i mogłem podziwiać barwne ludowe stroje. Dziękuję Państwu za ten piękny wyraz wierności polskiemu dziedzictwu. Dziękuję za to, że kultywują Państwo wartości patriotyczne, a jednocześnie prezentują w świecie naszą kulturę muzyczną. Dziękuję za to, że w uniwersalnym języku sztuki przedstawiają Państwo cudzoziemcom Polskę od najpiękniejszej strony.
Jestem przekonany, że XIX Światowy Festiwal Polonijnych Zespołów Folklorystycznych – mający bardzo bogatą, już przeszło 50–letnią tradycję – po raz kolejny umocni jedność biało–czerwonej wspólnoty. Tego życzę zgromadzonej publiczności i zespołom, które przyjechały w tym roku do Rzeszowa. Widzom życzę doskonałej festiwalowej zabawy, a Wykonawcom – wielu kolejnych sukcesów w pracy artystycznej oraz niezapomnianych przeżyć i dobrych wspomnień z pobytu na gościnnej i pięknej polskiej ziemi.
Z wyrazami szacunku
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Andrzej Duda
Pan Mariusz Grudzień, jako wieloletni dyrektor Domu Polonii w Rzeszowie, całe swoje życie zawodowe poświęcił budowaniu więzi, pomiędzy Polonią i Polakami z zagranicy, a Ojczyzną. Medium, któremu zawierzył, nośnikiem emocji, które z powodzeniem budował i umacniał był folklor Zakochani w ludowej kulturze rodacy, którzy z gościnnością rzeszowskiej ziemi mieli okazję spotykać się już wielokrotnie wiedzą, że organizowany przez Pana Mariusza Grudnia i jego zespół festwal to kilkudniowe święto tańca i śpiewu wyrastające znacznie ponad liczne folklorystyczne imprezy, jakich wiele przewija się w letnich miesiącach przez polskie estrady.
Co zatem sprawia, że to włąśnie, cykliczne rzeszowskie spotkame zachowuje specyficzny i odmienny charakter, staje się prawdziwym świętem i dostarcza uczestnikom tak wielu niepowtarzalnych doświadczeń i emocji? Wydaje się, że tą istotną cechą, którą dyrektor Mariusz Grudzień trafnie rozpoznał i na którą postawił, cechą wyróżniającą rzeszowski Festiwal spośród innych, pozornie podobnych, jest prawda i intensywność przeżyć, jakie towarzyszą wykonawcom, podczas całej imprezy. Emocje, jakie wyzwalają się wśród wykonawców i ich gości, są do gruntu autentyczne, oparte o potrzebę budowania wspólnoty, i sięgania do korzeni własnej
Szanowny Panie Dyrektorze, mam zaszczyt wręczyć Panu Nagrodę Imienia Profesora Andrzeja Stelmachowskiego, szczególne wyróżnienie, ustanowione przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, dla uhonorowania ludzi łączących Polonię, Polaków z zagranicy i Polaków z kraju w wielką narodową Wspólnotę.
Dariusz Piotr Bonisławski,
Prezea Stowarzyszenia "Wspólnota Polska"
Festiwalowy hymn i podniesienie flag wszystkich państw, z których do Rzeszowa przyjechały polonijne zespoły, to był początek wielkiego widowiska. Co było później? - zapraszamy na film zarejestrowany przez Polonijną Agencję Informacyjną - patrona medialnego Festiwalu.
Dodamy tylko, że na zakończenie wspaniałego koncertu specjalnego błogosławieństwa wszystkim zgromadzonym w hali udzielił biskup rzeszowski Jan Wątroba.
TRANSMISJA ONLINE © POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA
Zdjęcia: © Agata Pawłowska Polonijna Agencja Informacyjna
Światowy Festiwal Polonijnych Zespołów Folklorystycznych w Rzeszowie to największa impreza polonijna organizowana od 1969r.
ŚFPZF odbywa się w Rzeszowie od 1969 roku, zazwyczaj co trzy lata, w pierwszym wakacyjnym miesiącu. Jest jedną z największych tego typu imprez na świecie i wyróżniającą się wśród innych zarówno liczbą uczestników, jak i przede wszystkim formułą artystyczną, która umożliwia wszystkim zespołom wspólne, podczas jednego koncertu, zaprezentowanie się publiczności. Wspólny występ pozwala też zintegrować się uczestnikom i poznać wzajemnie, a także poznawać kulturę kraju przodków.
O jego zorganizowaniu zdecydował przypadek, do którego nawiązuje jedna z pieśni śpiewanych w czasie imprezy przez uczestników festiwalu „Trochę z przypadku”. Pomysł przedsięwzięcia związany jest z pobytem w Rzeszowie zespołu „Krakus” z Genk w Belgii, który przyjechał na zaproszenie zespołu folklorystycznego „Bandoska” z Wojewódzkiego Domu Kultury w Rzeszowie. Wtedy to zrodził się pomysł realizacji cyklicznych spotkań polonijnych zespołów folklorystycznych i zaproszenia do udziału w nim większej liczby Polonusów.
W pierwszym festiwalu, który odbył się dwa lata później, uczestniczyło 12 zespołów z Europy i jeden z USA. Pozwoliło to nazwać imprezę światową. Jej głównymi inicjatorami byli: rzeszowski dziennikarz Lubomir Radłowski, ówczesny dyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury Czesław Świątoniowski oraz rzeszowski choreograf i animator kultury Roman Broż. Trwał aż trzy tygodnie a koncerty odbywały się między innymi na scenie teatru im. Wandy Siemaszkowej. O festiwalu dużo pisała ówczesna prasa. Do dziś zachowały się artykuły, w których podkreślano znaczenie takiego związku Polonii z macierzą i fotograficzna dokumentacja kolejnych prób i koncertów.
Festiwal zyskał aprobatę szczególnie starszego pokolenia emigrantów, według których impreza stała się elementem motywującym młodzież polonijną do przejmowania narodowych i ludowych tradycji. Prezentowanie na obczyźnie polskiego folkloru pozwalało również przełamywać bariery związane z nieznajomością języka. Mieszkańcom krajów osiedlenia spodobał się polski folklor, bogate i ciekawe zwyczaje, żywiołowa muzyka i tańce, bogate stroje.
Następne festiwale nabierały rozmachu, a ich rozwojowi sprzyjał brak konkurencyjnych imprez polonijnych, które umożliwiałyby zaprezentowanie własnych sukcesów i porównanie umiejętności. W drugim spotkaniu Polonii z zagranicy uczestniczyło już dziesięć zespołów więcej, a w następnym liczba wzrosła do 27 grup. W ciągu kolejnych lat liczba uczestników ciągle rosła, i na VII festiwalu osiągnęła szczyt - do Rzeszowa przyjechało 46 grup, wszystkie jednak z zachodniej Europy i zza oceanu.
Przełomowym stał się VIII festiwal w 1989 roku. Na 20-lecie imprezy po raz pierwszy przyjechali Polonusi z terenów b. ZSRR - z Litwy. W następnym festiwalu Polonię zza wschodniej granicy reprezentowało już sześć grup - z Białorusi, Kazachstanu, Litwy, Rosji i Ukrainy.
Impreza stała się też dla zespołów polonijnych inspiracją do podejmowania innych, wspólnych działań, m.in. łączenia się w stowarzyszenia, jak np. powołane w trakcie rzeszowskich festiwali: Światowa Rada Polonijnych Zespołów Folklorystycznych i Stowarzyszenie Polskich Tańców Ludowych w Ameryce Północnej – zrzeszające po kilkadziesiąt zespołów. Podobną inspirację miały też festiwale zespołów polonijnych w Anglii, Brazylii, Francji, Kanadzie, na Litwie, w Rosji, Szwecji, na Ukrainie, w Wielkiej Brytanii i USA.
Festiwale spełniają również funkcję edukacyjną, wynikającą z zapotrzebowania zespołów, które - przy okazji pobytu na tej imprezie – otrzymywały pomoc metodyczną zawodowych choreografów i muzyków oraz porady etnografów dotyczące kostiumów, repertuaru. W związku z tym narodziły się różnego rodzaju szkolenia polonijnych animatorów kultury, takie jak kursy i warsztaty, i coroczne szkolenia. Olbrzymie zainteresowanie uczestnictwem w imprezie sprawiło, że w 1992 r. wyłączono z niej dzieci, dla których od tamtego czasu, organizowany jest odrębny festiwal w Iwoniczu-Zdroju.