SWP

STOWARZYSZENIE "WSPÓLNOTA POLSKA"





2025-08-30 "MŁODZI ODKRYWCY" CZYLI WILEŃSKIE WAKACJE ZE WSPÓLNOTĄ POLSKĄ Litwa

Nie mieliśmy wątpliwości, że zorganizowanie w Wilnie półkolonii dla polskich dzieci będzie atrakcyjną ofertą spędzenia wakacji, ale zawsze miło usłyszeć, że mieliśmy rację i przedsięwzięcie okazało się "strzałem w dziesiątkę". Z takimi też informacjami przybył do Domu Polonii w Warszawie Prezes Oddziału Miejskiego Związku Polaków na Litwie Marek Kubiak przywożąc podziękowania od uczestników, które odebrał Przewodniczący Zarządu Krajowego Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Tomasz Różniak.

Połączenie nauki i zabawy to istota projektu "Młodzi odkrywcy", który zeralizowany został w Domu Kultury Polskiej w WIlnie we współpracy ze Wspólnotą Polską. 160 polskich dzieci, na czterech turnusach od 21 lipca do końca sierpnia zgłębiało w atrakcyjnej dla siebie formie tajniki polskiej kultury, historii, obyczaju doskonaląc przy tym znajomość ojczystego języka.

W programie znalazły się wyjścia do muzeów, zwiedzanie miejsc na LItwie związanych z naszą historią m.in. Basteji Wileńskiej, wycieczka „Śladami polskich historii w Wilnie”, zajęcia edukacyjne np. mini olimpiada wiedzy o Polsce, „Zaczarowany świat polskich opowieści”, „Kapsuła czasu po polsku”, „Moje super moce po polsku“, „Rysujemy mapę Polski słowami”, sztafeta patriotyczna – zadania związane z polską kulturą, warsztaty muzyczno-ruchowe „Tańcowała Polska cała” oraz „Polskość? To się czuje!” oczywiście przy dźwiękach polskiej muzyki.

Do tego zgłębianie wiedzy ogólnej i praktyka oraz troska o sprawnośc fizyczną - warsztaty „Ugotuj sobie sam”, wyjście do Muzeum Energetyki i Techniki, kreatywne warsztaty ekologiczne, zwiedzanie Muzeum Samochodów, Muzeum Kolejnictwa, zajęcia sportowe na ściance wspinaczkowej, zabawy ruchowe przy polskiej muzyce, zajęcia artystyczne „Kartka z półkolonii”, gra integracyjne „Znajdź kogoś, kto…”

Wymieniać można długo, ale nic nie odda atmosfery przepełnionej polskością, której mogli zasmakować nasi mali podopieczni. Bez wątpienia pozostanie ona z nimi na długo i da impuls do samodzielnego zgłębiania historii i kultury ich przodków.

Projekt został dofinansowany przez Instytut Rozwoju Języka Polskiego ze środków budżetu państwa polskiego.

Wrażenia uczestników

WYPOWIEDZI ZA "KURIER WILEŃSKI"

Dzieci podczas rozmowy z „Kurierem Wileńskim” mówiły, że na półkoloniach najbardziej podobają się wycieczki — zwłaszcza te, na które trzeba jechać autokarem, zabawy na świeżym powietrzu, smaczne jedzenie i to, że można poznać wiele ciekawych osób.

Dzieci mówią o półkoloniach:

— Podoba mi się bardzo, jest bardzo fajnie, bo jeździmy dużo na wycieczki — dzieli się Adriana. — Bardzo smacznie karmią. Najbardziej mi smakują zupy — mówi Kamil.
— Wolałbym nie chodzić do szkoły, tylko tu przychodzić. Było bardzo fajnie. Tato obiecał, że w przyszłym roku też tu wrócę — mówi Sebastian.

REFLEKSJE RODZICÓW

WYPOWIEDZI ZA "KURIER WILEŃSKI"

— Moja córka w tym roku po raz pierwszy uczestniczyła w półkoloniach — i na pewno nie ostatni! Gdyby półkolonie trwały jeszcze tydzień czy dwa, to na pewno chętnie chodziłaby jeszcze. Szkoda, że półkolonie trwają tylko tydzień. Córka mówiła nam, że wszystkie zajęcia były prowadzone w bardzo fajny, ciekawy sposób. Widać, że opiekunowie mają doświadczenie w pracy z dziećmi, ponieważ ich podejście do dzieci jest bardzo profesjonalne. Córka codziennie po powrocie wspomina swoich opiekunów. To bardzo miłe. Jesteśmy bardzo zadowoleni — dzieli się wrażeniami pani Ania, mama Patrycji.

Pan Artur, ojciec Sebastiana, mówi, że półkolonie dały wiele dobrego nie tylko dla syna, ale też i rodzicom. Rodzice mogli trochę więcej czasu poświęcić sobie, ponieważ przez cały dzień dziećmi opiekowały się doświadczone osoby.

— To naprawdę bardzo dobrze spędzony czas. Dzieci przez cały tydzień mają zapewnioną dobrą opiekę, smaczne wyżywienie i bardzo zróżnicowany program. Latem dzieci po prostu nie mają co robić, ponieważ rodzice muszą pracować. Widać, że dzieci tutaj naprawdę dobrze spędzają czas. Po zajęciach wracają do domu i nie mają już sił, żeby biegać, psocić, ponieważ przez cały dzień były w ruchu. A to jest dobrze, bo widać, że dziecko przez cały dzień nie nudziło się. Co jeszcze nas bardzo cieszy, to to, że dzieci dużo czasu spędzają na świeżym powietrzu. Syn jest zachwycony i pyta, kiedy będzie mógł tu wrócić — mówi Artur.

Pani Maria, mama Adriany, mówi, że podczas półkolonii w DKP dzieci nie tylko dobrze spędzają czas, ale podtrzymują swoją polskość. Jak przyznaje nasza rozmówczyni, że latem zawsze ma problem, ponieważ córka po polsku rozmawia tylko w domu, a na ulicy ma przyjaciół, którzy rozmawiają tylko po rosyjsku, więc przez lato córka zapomina język polski, a potem w szkole ma z tym problem.

— Dla mnie jest bardzo ważne, że dzieci rozmawiają po polsku. Córka mówi, że jeżeli tylko ktoś zaczyna rozmawiać po rosyjsku, to panie od razu zwracają mu uwagę. To bardzo dobrze. Te wycieczki i wszystkie zajęcia bardzo wzbogacają wiedzę dzieci. Największym minusem tych kolonii (śmieje się) jest to, że są zbyt krótkie. Rozmawialiśmy tutaj z rodzicami, żeby organizatorzy pomyśleli nad dłuższymi półkoloniami i dobrze byłoby, żeby jakieś półkolonie odbywały się podczas ferii — mówi pani Maria.




ZDJĘCIA: DOM KULTURY POLSKIEJ W WILNIE