Materiał stworzony w oparciu o szereg zajęć w klasie 3a SP16 p.t. "Poznajemy Marysię" o Marii Skłodowskiej Curie w ramach współpracy ze szkołą polonijną w Umbrii wraz ze zdjęciami z zajęć.
„Poznajemy Marysię”-takie właśnie hasło rozkodowali uczniowie klasy 3 podczas jednych z piątkowych zajęć. „Kim jest Marysia?””Co to za dziewczynka?””Czy będziemy mieli nową koleżankę?”-pytały cały piątek moje dzieciaki. Nie ukrywam, ze byli nie lada rozczarowani, gdy uświadomiłam im, że na odpowiedź będą musieli poczekać cały weekend.
W poniedziałek, gdy tylko weszłam do sali zobaczyłam smutne miny moich uczniów-”To jednak Marysia nie przyjdzie!”-powiedziały dzieci. Na szczęście dały sobie przetłumaczyć, że Marysia niestety nie mogłaby do nas przyjść, gdyż już nie żyje „ale będziecie mogli ją poznać, zobaczyć jaka była i sprawdzić, czy chcielibyście mieć taką koleżankę jak ona”-powiedziałam. Maria Skłodowska-Curie-to właśnie ona została bohaterką i prowodyrką naszych działań przez praktycznie cały tydzień.
Uczniowie klasy 3a rozpoczęli od poznania tej małej Marysi, a wszystko to, dzięki opowiadaniu „Jestem dzielna” Anny Czerwińskiej-Rydel, dzięki któremu uczniowie stworzyli swój pierwszy obraz Marysi-jako wybitnie mądrej, ciekawej świata, chętnej zdobywania wiedzy, dzielnej dziewczynki, którą najbardziej zachwycały przyrządy fizyczne jej ojca. Z czego zasłynęła Marysia?Na to pytanie ciężko było odpowiedzieć dzieciom, gdyż pierwiastki i promieniotwórczość-to pojęcia trudne do przełożenia z języka naukowego na dziecięcy, więc tu pomogła nam bajka o Marii p.t. „Byli sobie odkrywcy”, która w dostosowany do dzieci sposób pokazała życie i działalność naukową naszej bohaterki. Dzieci z zajęć wyszły uśmiechnięte, więc „udało się!”pomyślałam-”Marysia został „kupiona!”.
Na kolejnych zajęciach postanowiłam zobaczyć, co dzieci zapamiętały, a świetnym do tego narzędziem okazała się nasza wersja gry Milionerzy. Specjalnie troszkę utrudniłam dzieciakom pracę i dodałam kilka pytań, które były dość podchwytliwe, (a że cała klasa chciała zwyciężyć)encyklopedie poszły w ruch i udało się wygrać nasz milion:) Przy tych wszystkich działaniach fajnie wychodziły nam różne inne niezaplanowane rzeczy-jak chociażby wyszukanie czym są „małe Curie”, czy też obliczanie ile lat żyła nasza bohaterka-najpierw na tablicy, a później dla pewności na kalkulatorze.
Przy rozmowie o „małych Curie” i o aparatach rentgenowskich,które były w nich przewożone za sprawą Marii postanowiłam pójść o krok dalej i porozmawiać trochę o rentgenie (uczniowie wykonali nawet swój własny rentgen)poznając przy tym układ kostny dłoni oraz układ szkieletowy całego człowieka. Tu z pomocą przyszedł nam również nasz szkolny szkielet- Kostek. Kolejnego dnia wypełniliśmy kartę sprawdzającą naszą wiedzę o Marii-i przyznam szczerze, że bardzo się zdziwiłam, gdy okazało się, że uczniowie zapamiętali nie tylko jakie pierwiastki wynalazła,że otrzymała dwie nagrody Nobla, ale także w jakich latach żyła, czy też to jak zginął jej mąż-Piotr Curie. Dzieci stwierdziły zgodnie, że Maria Skłodowska-Curie była „MEGA” naukowcem, więc postanowiłam, że uwieńczeniem naszych zajęć będą działania iście naukowe-czyli wykonywanie w parach prostych eksperymentów wg podanej instrukcji i pokazywanie ich klasie. Dzieciaki były zachwycone, gdy działały samodzielnie, a gogle i fartuszki dodawały im naukowego animuszu. Oczywiście wszystkie doświadczenia się udały i dzieciaki wychodząc z klasy były w świetnym humorze i jak same stwierdziły-”dobrze, że poznaliśmy Marysię, bo dzięki niej mieliśmy same fajne zajęcia”. Dzieci były zadowolone, więc ja tym bardziej. Mam więc nadzieję, że dzięki tym wszystkim działaniom na długo w ich pamięci zostanie nasza znakomita Polka-Maria Skłodowska-Curie.
Sporządziła:
Joanna Nowakowska , wychowawca klasy 3a AP16 w Elblągu
Przedsięwzięcie finansowane ze środków otrzymanych od Kancelarii Senatu
w ramach sprawowania opieki Senatu Rzeczypospolitej Polskiej nad Polonia i Polakami za granicą.
