60milionow


JEST NAS 60 MILIONÓW

Celem kampanii jest poszerzenie wiedzy o Polonii i Polakach z zagranicy w kraju oraz wiedzy o Polsce w środowiskach polonijnych, ale przede wszystkim budowanie świadomości globalnej wspólnoty Polaków.











WIZYTA STUDYJNA NA WĘGRZECH


W ostatnich dniach listopada 2019 w Budapeszcie odbyła się wizyta studyjna w ramach kampanii społecznej "Jest nas 60 milionów" w któej biorą udział dziennikarze mediów polskich zajmujących się tematyką polonijną oraz młodzież z Klubu Studenta Polonijnego Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" w Warszawie. Pobyt w stolicy Węgier będzie okazją do wymiany informacji o aktywności polonijnej oraz inauguracji kolejnego Klubu, dedykowanego tym razem studentom z polskich środowisk na Węgrzech. "Wspólnotę Polską" reprezentuje Zenka Bańkowska Dyrektor Zarządzający ds. Programowych i Sebastian Jaworski z Krajowej Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia.


W POLSKIEJ AMBASADZIE W BUDAPESZCIE

Pierwszym punktem programu wizyty było spotkanie z ambasadorem RP w Budapeszcie Jerzym Snopkiem który omówił sytuację Polonii na Węgrzech, działalność 43 regionalnych oraz stołecznej organizacji polonijnej podkreślając umiejętność z jaką Polacy łączą tradycję wynikającą z pochodzenia z bieżącą aktywnością w węgierskim społeczeństwie.

"Można mieć dwie ojczyzny, dwie kultury, kochać je, poznawać i identyfikować się z nimi. Nie ma w tym żadnej sprzeczności. Takie podejście wzbogaca nasze życie" - przekonywał na spotkaniu ambasador Jerzy Snopek.



W Zgromadzeniu Narodowym

Kolejnym punktem programu jest wizyta w Zgromadzeniu Narodowym i spotkanie z Ewą Słabą - Ronay, Rzecznikiem Narodowości Polskiej na Węgrzech.

Pani Rzecznik opisała możliwości jakie stwarza jej stanowisko i 4-letnia kadencja w działaniach, lobbingowaniu na rzecz Polaków, naszej narodowości. Nie jest to dla niej nowe wyzwanie jeżeli weźmiemy pod uwagę, że działa w różnych strukturach polonijnych na Węgrzech już od 30 lat

Ewą Słaby - Ronay przypomniała, że "narodowości które żyja na Węgrzech od ponad 100 lat mają oficjalne prawa mniejszości. 300 lat temu przybyli tu górale z Podhala - za ziemią za pracą i to dzięki nim nasza historia na węgierskiej ziemi , a co za tym idzie nabyte prawa są oczywiste i bezsporne. Pozwalają tworzyć samorządy decydujące niezawiśle o swojej działalności, czego przykładem jest chociażby Samorząd Ogólnokrajowy dbający o polskie szkolnictwo. To niezbędne, bo chociaż po 1993 roku powstawały szkółki niedzielne, jednak były niedostatecznie finansowane przez państwo węgierskie. W 2004 roku powołano szkołę uzupełniającą. Jej oddziały - z dyrekcją w Budapeszcie - znajdują się tam gdzie występują większe skupiska Polaków i dbają o zachowanie jednolitego systemu nauczania. Pedagodzy podlegają tym kryteriom które obowiązują w szkolnictwie węgierskim - maja odpowiednie wykształcenie, studia uzupełniające odbyły się kilka lat temu, w najbliższym czasie planuje się ponowne dokształcanie ponieważ systematycznie przybywa dzieci chcących uczyć się polskiego. Należy zaznaczyć, że Polska nie ma pełnego przedstawicielstwa w parlamencie węgierskim, ponieważ liczebność naszej mniejszości jest zbyt mała. To nie oznacza jednak, że polski głos nie jest słyszalny. Dzięki prężnie funkcjonującym organizacjom stanowimy skuteczne lobby na rzecz polskich interesów narodowych"



Wszystko zaczęło się w Derenku...

Derenk to opuszczona wieś na Węgrzech położona w komitacie Borsod-Abaúj-Zemplén (dawny komitat Abaúj-Torna). Nazwa Derenk pochodzi od słowiańskiego słowa "dereń". Wieś leży w dolinie rzeki Bodva, na wysokości 400 m n.p.m., w odległości 1 km od granicy słowackiej. Do 1943 roku przez ponad 200 lat była zamieszkana przez ludność polską.

Dziś w Derenku nie ma już nawet śladu domów, które pozostawili przesiedleni. W niektórych przypadkach zachowały się jedynie ruiny fundamentów. Dlatego w miejscach gdzie stały domy umieszczono tabliczki z nazwiskami osób, które w nich żyły oraz miejscowości, do których się przenieśli. Zostały też drzewa owocowe – jabłonie i śliwy.

Wioska Derenk ma wielkie znaczenie dla Polonii węgierskiej, bo dzięki niej tutejsi Polacy uzyskali w 1993 r. status mniejszości narodowej - parlament węgierski za podstawę przyznania praw narodowościowych przyjął bowiem zasadę, że warunkiem jest życie w zwartych zbiorowiskach na Węgrzech od co najmniej 100 lat.

Wspólnota Polska dla młodzieży

Po południu, w siedzibie Instytutu Polskiego w Budapeszcie młodzież działająca w Klubie Studenta Polonijnego w Warszawie spotkała się ze swoimi rówieśnikami - Polonią węgierską.

Zaprezentowano dotychczasową działalność i charakter Klubów działających przy Stowarzyszeniu "Wspólnota Polska" - pozwalających na na realizację wielu pomysłów zgłaszanych przez młodzież oraz umożliwiających studentom zaplanowanie ścieżek rozwoju osobistego, gromadzenie różnorodnych doświadczeń (dla przykładu doskonalenie znajomości języka polskiego, umiejętności wystąpień publicznych, pracy projektowej w grupie) i stwarza szansę poznania większej liczby osób polskiego pochodzenia.

W aspekcie zawierania nowych znajomości w środowiskach polskich nastąpiła krótka autoprezentacja uczestników spotkania, ale też ich oczekiwań wobec Klubu, co dało podstawę do dyskusji nad kierunkami rozwoju tej inicjatywy. Ostatecznie uzgodniono, że należy w planach aktywności przewidzieć:

- spotkania okolicznościowe
- stworzenie rozmówek pomagających w nauce języka
- organizować wieczory filmowe w oparciu o dorobek ojczystej kinematografii oraz krajów w których żyją na na stałe.
- wspólne śpiewanie i granie utrwalające polską kulturę muzyczną
- wycieczki historyczne do miejsc związanych z Polakami i Polonią
- spotkania z artystami z Polski
- spotkania konferencyjne oraz naukowe pozwalające na realne uczestnictwo studentów w polskim obiegu naukowym

Spotkanie zakończyło uroczyste podpisanie porozumienia o współpracy pomiędzy nowo powstałym „Klubem Studenta Polonijnego” w Budapeszcie a Stowarzyszeniem „Wspólnota Polska”.


KLUBY STUDENTA POLONIJNEGO WSPÓLNOTY POLSKIEJ

Wizyta studentów polonijnych na Węgrzech ma na zorganizowanie tamtejszego środowiska polskiego do wspólnego działania na rzecz utrzymania i rozwoju polskości wśród młodzieży. Służą temu Kluby Studenta Polonijnego powoływane na całym świecie przez Stowarzyszenie "Wspólnota Polska".

Podczas spotkań odbędzie się prezentacja działalności Klubu Studenta Polonijnego w Warszawie jako inspiracja do działania klubów w innych miastach. Będzie też czas na poznanie się integrację oraz dyskusję o możliwościach współpracy, ponieważ będzie młodzież z różnych miast m.in. Warszawy i Wiednia. Uczestnicy omówią wzajemne oczekiwania oraz przyszłe plany i pomysły na wspólne projekty. Wyjątkowym momentem będzie podpisanie umowy o współpracy pomiędzy nowo powstałym „Klubem Studenta Polonijnego” w Budapeszcie a Stowarzyszeniem „Wspólnota Polska”. Dodatkowo przestawiona zostanie informacja o projektach Stowarzyszenia dedykowanych młodzieży polskiego pochodzenia, w tym Funduszu stypendialnego.

W wizycie biorą udział przedstawiciele Biura Zarządu Krajowego SWP, młodzież Polonijna z Budapesztu, Wiednia oraz członkowie Klubu Studenta Polonijnego w Warszawie.


SPOTKANIE Z WICEDYREKTOR INSTYTUTU POLSKIEGO W BUDAPESZCIE

Kontynuacją wizyty w Instytucie Polskim było spotkanie z jego wicedyrektor Dominiką Teske, która przybliżyła historię i bieżącą działalność tej jednej z najstarszych polskich placówek kultury za granicą.

Początki Instytutu sięgają 1 października 1934 roku kiedy to podpisana została w Warszawie, z okazji wizyty węgierskiego premiera, umowa o współpracy kulturalnej pomiędzy Polska i Węgrami. Cztery lata po podpisaniu umowy, 31 października 1938 roku, lektor języka polskiego w Uniwersytecie Królewskim im. Pétera Pázmánya w Budapeszcie mianowany został na stanowisko dyrektora Instytutu Polskiego. Instytut rozpoczął działalność w styczniu 1939 roku, zaś oficjalne otwarcie, w obecności przedstawicieli polskich i węgierskich władz państwowych, nastąpiło 24 maja 1939 roku.

Do wybuchu II wojny Instytut zajmował się przede wszystkim propagowaniem polskiej nauki, kultury i języka. Wszystko to, co nastąpiło po 1 września, a zwłaszcza fala uchodźców polskich przybyłych na Węgry, nałożyło na Instytut nowe zadania. Instytut pomagał w przygotowywaniu młodych uchodźców do egzaminów na studia. Brak książek zmuszał do wydawania wybitnych dzieł literatury polskiej. Dzieła Mickiewicza, Słowackiego, Żeromskiego, Wyspiańskiego i innych ukazały się w serii wydawniczej Instytutu pn. Biblioteka Polska, liczącej ponad 80 tomów. Instytut stał się nieoficjalną redakcją podręczników do nauki języka polskiego, redagowano tutaj czasopismo Rocznik Polski oraz prowadzono Wyższe Studium dla Uchodźców. W ramach tego studium wykładał także wybitny polski pisarz i eseista Stanisław Vincenz.

Instytut Polski w Budapeszcie był jedyną tego typu instytucją działającą w tym czasie w Europie i w dodatku w państwie, pozostającym w sojuszu z Niemcami. Niemieckie władze wielokrotnie sprzeciwiały się działalności Instytutu. Dzięki zrozumieniu władz węgierskich Instytut Polski działał nieprzerwanie do 19 marca 1944 roku i był bezpiecznym miejscem spotkań duchowych przywódców emigracji polskiej, wybitnych przedstawicieli polskiej literatury, kultury i sztuki.

W obecnej siedzibie, u zbiegu ulicy Nagymező i Al. Andrássy Instytut prowadzi działalność od 1964 roku. Początkowo działał jako Czytelnia Polska, następnie Ośrodek Informacji i Kultury Polskiej - a w 1994 roku przyjął obecną nazwę Instytut Polski w Budapeszcie.

Będąc jednym z najstarszych Instytutów Polskich na świecie, oraz jedną z najstarszych działających za granicą polskich instytucji kulturalnych, Instytut Polski w Budapeszcie jest zaangażowany obecnie w organizację ok. 150 różnorodnych programów z dziedziny kultury, oświaty i nauki rocznie. Jego podwoje przekracza tym samym rocznie ponad 30 tys. osób, a wielokrotność tej liczby bierze udział w programach organizowanych przez Instytut poza własną siedzibą, w tym w ramach takich przedsięwzięć, jak Budapesti Tavaszi Fesztivál, Őszi Fesztivál, Sziget Fesztivál, Mediawave. W Instytucie zgromadzonych jest w bibliotece 10 tys. woluminów, filmy, audiobooki, książki dla dorosłych i dzieci. Cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem ze względu na ukazujące się tłumaczenia literatury polskiej i węgierskiej.

Prowadzona przez IP działalność coraz częściej nie ogranicza się tylko do prezentacji kultury polskiej Węgrom, ale stara się zachęcać do pełnego w niej uczestnictwa, tzn. do twórczego zasymilowania jej treści i form. Tego właśnie rodzaju myślenie legło u podstaw działań, których efektem jest podjęcie współpracy poprzez polskich i węgierskich artystów.

Jedną z ostatnich inicjatyw - jak podkreślała Pani Dyrektor Teske - było stworzenie polskiej wersji przewodnika - audiobooka po budapesztańskim parlamencie , obiekcie często odwiedzanym przez rodaków ze względu na zabytkowy charakter budowli. Trwają również prace nad tłumaczeniami polskich wydawnictw - np. o rotmistrzu Witoldzie Pileckim. Album jest ilustracyjną prezentacją dokonań Witolda Pileckiego. Zawiera m.in. niepublikowane dotychczas zdjęcia z rodzinnej kolekcji rotmistrza. Autor publikacji, Jacek Pawłowicz z oddziału warszawskiego IPN, w różnych odsłonach prezentuje życie Witolda Pileckiego, począwszy od jego przodków, najmłodszych lat, aż po okrutny mord, dokonany 25 maja 1948 r.

W 2019 roku Instytut świętował 80 lecie istnienia co wiązało się z cyklem okolicznościowych imprez które w swoim wystąpieniu ambasador Jerzy Snopek podsumował w słowach: „Możemy powiedzieć, że jest to miejsce magiczne, bo to centrum polskości, polskiej kultury, polskiej tradycji, polskiej historii na Węgrzech. Stąd promieniujemy na cały kraj” .



SAMORZĄD POLSKI NA WĘGRZECH

Kontakty polsko-węgierskie sięgają już czasów średniowiecza. Jednak znacząca liczba rodaków trafiła na ziemie węgierskie w XVIII wieku. Byli to osadnicy z okolic Spisza, Podhala, Muszyny i Krynicy, którzy osiedlili się w okolicach Miszkolca.

Wiek XIX to emigracja głównie polityczna po przegranych powstaniach narodowych w Polsce. Polacy trafili na Węgry także podczas powstania węgierskiego w latach w 1848-1849. Pod dowództwem Józefa Bema i Henryka Dembińskiego walczyły tysiące polskich żołnierzy. Pod koniec XIX wieku na Węgry zaczęli przybywać emigranci zarobkowi, znajdujący zatrudnienie głównie w kopalniach. W tym czasie powstała nawet polska kolonia na Kőbánya, obecnie jednej z dzielnic Budapesztu. Podczas II wojny światowej przez Węgry przeszła ok. 100 tysięczna fala polskich żołnierzy i uchodźców - część z nich pozostała na Węgrzech na stałe. Była to ostatnia tak duża fala emigrantów z Polski.

W 1993 r. Parlament Węgierski przyjął ustawę o prawach mniejszości narodowych i etnicznych, co pozwoliło na powstanie na Węgrzech samorządów mniejszości narodowych. Polacy znaleźli się w gronie 13 mniejszości osiadłych na Węgrzech "od wieków". Zgodnie z danymi spisu powszechnego z 2011 roku mniejszość polska na Węgrzech liczy 5730 osób .

Wprowadzenia uczestników wizyty studyjnej kampanii "Jest nas 60 milionów" w zawiłości losów Polaków na Węgrzech oraz bieżących działań polskich środowisk, podjęła się szefowa lokalnego samorządu polskiego w Budapeszcie Hanna Kövesdi. Podkreślałą, że podstawowym zadaniem samorządów jest z jednej strony zachęcanie osób polskiego pochodzenia do działania, z drugiej zaś stworzenie takiego programu, który może zainteresować rodowitych Węgrów. "To nie jest łatwe, bo zwłaszcza młodzi ludzie niechętnie włączają się w jakiekolwiek działania, być może dlatego, że skupieni są na pracy zawodowej która nie pozostawia czasu na działalność społeczną. Bardzo istotne są dobre relacje z Węgrami. Dlatego staramy się w atrakcyjny dla innych nacji sposób organizować obchody naszych świąt narodowych takich jak chociażby Konstytucji 3 Maja, Dnia Niepodległości, święta które mogą łączyć oba narody - Dzień Przyjaźni Polsko - Węgierskiej, 27 czerwca dzień patrona węgierskiej Polonii Władysława, ale też wspólne wycieczki jak dla przykładu tegoroczna do Częstochowy i Zakopanego." - relacjonowała Hanna Kövesdi.

Osobną kwestią jest finansowanie organizacji polonijnych. Jak wyjaśniała Pani Kövesdi "[...] fundusze pochodzą z dwóch stron - polskiej ze środków Senatu RP oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz węgierskiej. Dofinansowanie węgierskie to trzy możliwości - dotacje od państwa, dobrowolne dofinansowanie przez miasta w których działają samorządy i w tym przypadku nie można liczyć na ani stałe, ani z góry określone kwoty - wszystko zależy od majętności poszczególnych środowisk. Trzecim źródłem są dotacje na celowe działania np. koncerty, wycieczki itp. Wysokość dofinansowania zależy od charakteru imprezy oraz liczby osób które będą nią potencjalnie zainteresowane. Im większa tym na większe pieniądze możemy liczyć. Oczywiście na koniec każdego roku budżetowego musimy się skrupulatnie rozliczyć otrzymanych środków i celowości ich wydatkowania. To wszystko wymaga dużej pracy organizacyjnej, stąd praca w samorządzie jest bardzo absorbująca, czasochłonna i odpowiedzialna. "

Hanna Kövesdi przywołała również sztandarowe wydarzenie, które z roku na rok przybiera na znaczeniu. "To Dni Polsko- Węgierskie. Idea ich organizacji narodziła się w 2016 roku, w 2007 polski Sejm oficjalnie wpisał go do kalendarza uroczystości, podobnie uczyniło Węgierskie Zgromadzenie Narodowe. Ciekawostką jest flaga, która symbolizuje święto, przekazywana corocznie innemu miastu organizatorowi obchodów. "



Dziennikarze wizyty studyjnej "Jest nas 60 milionów" odwiedzili również miasto Veszprém zamieszkałe przez około 20 polsko-węgierskich rodzin. Malownicze położenie przyrównuje się do Rzymu położonego na 7 wzgórzach. Identycznie jest w Veszprém. Wzgórzami tymi są: Várhegy (wzgórze zamkowe), Benedek-hegy (wzgórze Św. Benedykta), Jeruzsálem-hegy (wzgórze Jerozolimskie), Temetőhegy (wzgórze cmentarne), Gulyadomb (wzgórze trzody), Kálvária-domb (wzgórze Kalwaria), Cserhát.

Polski Instytut Badawczy i Muzeum

WIzyta śladami Polonii w Budapeszcie nie mogła ominąć Polskiego Instytutu Badawczego i Muzeum, placówki która gromadzi, bada i eksponuje materiały dotyczące historii, życia kulturalno – społecznego i organizacji polonijnych na Węgrzech. Istniejący od 1998 (przez pierwsze 17 lat pod nazwą Muzeum i Archowum Węgierskiej Polonii) swoją siedzibę w X dzielnicy Budapesztu – Kőbány, miejscu niegdyś licznie zamieszkiwanym przez polskich emigrantów.

Wśród zbiorów znajdują się m.in. dokumenty polskich uchodźców z czasów II wojny światowej, fotografie węgierskiej Polonii od początków XX wieku, niezwykle cenna dokumentacja budowy pomnika generała Józefa Bema w Budapeszcie, oryginalny plakat wzywający Węgrów do udziału w uroczystościach przywitania zwłok J. Bema czy wypożyczony przez Muzeum w Tarnowie jeden z największych ocalałych fragmentów Panoramy siedmiogrodzkiej Jana Styki.

Organem założycielskim i nadzorczym naszej placówki jest Ogólnokrajowy Samorząd Polski na Węgrzech, nadzór merytoryczny natomiast sprawuje węgierskie Ministerstwo Zasobów Ludzkich.



Ogólnokrajowa Szkoła Polska

Bez wątpienia ważnym aspektem życia polonijnego jest szkolnictwo. Z tego powodu uczestnicy wizyty studyjnej "Jest nas 60 milionów" odwiedzili Ogólnokrajową Szkołę Polską na Węgrzech mającą status szkoły o charakterze uzupełniającym, która na podstawie ustawy o mniejszościach narodowych działa w oparciu o obowiązujące przepisy węgierskiego systemu edukacyjnego, prowadzącą naukę zarówno języka polskiego jako ojczystego, jak i dziedziczonego oraz obcego.

Szkoła Polska rozpoczęła swoją działalność we wrześniu 2004 roku, a utworzona została w wyniku przekształcenia dotychczasowego modelu nauczania jakimi były tzw.”szkółki niedzielne”. Działały one już od ponad 20 lat na całym obszarze Węgier. Początkowo szkółki niedzielne znajdowały się pod patronatem Polskiego Stowarzyszenia Kulturalnego im. J. Bema, następnie od 1997 roku pieczę nad nauczaniem jęz. polskiego przejął Ogólnokrajowy Samorząd Mniejszości Polskiej. Organizacja ta stała się inicjatorem i założycielem Szkoły Polskiej na Węgrzech. Utworzony został model tzw.” szkoły w rozproszeniu”, z główną siedzibą w Budapeszcie.

Siedziba szkoły w Budapeszcie znajduje się w X dzielnicy (Kőbánya), przy ulicy Állomás 10. a jej skład wchodzi 11 oddziałów nauczania, które znajdują się w różnych miejscowościach na terenie całych Węgier (Budapeszt, Dunaújváros, Csór, Gödöllő, Kaposvár, Pécs,Szentendre, Székesfehérvár,Tatabánya, Veszprém).

Kształcenie w szkole obejmuje dwa poziomy: szkołę podstawową (nauczanie w klasach 1-8) i szkołę średnią ( nauczanie w klasach 9-12). Edukacja dotyczy języka polskiego i wiedzy o Polsce. Szkoła realizuje uzupełniający program nauczania zgodny z węgierskimi wymogami oświatowymi.

Oceny z języka polskiego uzyskane przez uczniów są honorowane przez szkoły węgierskie i za zgodą rodziców wpisywane na świadectwa szkoły węgierskiej. Poza tym słuchacze mogą zostać zwolnieni z obowiązku uczenia się drugiego języka obcego na rzecz języka polskiego - tym samym język polski staje się jednym z przedmiotów uznawanych na świadectwie maturalnym.

O dynamice szkolnego życia uczestnicy wizyty studyjnej - oprowadzani przez Dyrekto Annę Lang - przekonali się obserwując szkolenie prowadzone w ramach działalności lokalnego ośrodka metodycznego. Ustawiczne podnoszenie kwalifikacji kadry nauczycielskiej jest jedną z "tajemnic" wysokiego poziomu Polskiej Szkoły.



Spotkanie z przewodniczącą Ogólnokrajowego Samorządu Polskiego

Kontynuacją wątku samorządu polskiego na Węgrzech , w trzecim dniu wizyty studyjnej "Jest nas 60 milionów", było spotkanie z Przewodniczącą Ogólnokrajowego Samorządu Polskiego Marią Felföldi.

Przewodnicząca tłumacząc rolę tego organu podkreślała, że: "pomimo daleko idącej autonomii lokalnych samorządów, niezbędna jest koordynacja działań polskich środowisk we wszystkich aspektach ich aktywności również na szczeblu krajowym. Pomoc organizacyjna, programowa i finansowa pozwala funkcjonować organizacjom o mniejszym potencjale. OSP kładzie nacisk na pracę z młodzieżą , aby zapewnić zastępowalność pokoleniową, rozwój bazy edukacyjnej dla kształcenia ustawicznego ponieważ nie należy zapominać, że 70% węgierskiej Polonii to osoby w wieku emerytalnym. Problemem, który ujawnił się w ostatnich latach są rodziny pozostawione w kraju, w Polsce. Część z nich zaczyna wymagać bezpośredniej opieki i powstaje dylemat czy i w jaki sposób sprowadzić je na Węgry. Stąd nasze starania o stworzenie kompleksowego planu działań na rzecz seniorów, począwszy od dziennych placówek aż do zajęć edukacyjnych i kulturalnych dedykowanych starszym osobom. Ze względu na wielość zagadnień zależy nam, żeby środowiska polonijne były nie tylko odbiorcami oferty Samorządu Polskiego, ale twórczo włączały się w nasze działania."

Przewodnicząca Maria Felföldi odnosząc się do wsparcia płynącego z ojczyzny akcentowała dużą wagę współpracy z Senatem RP oraz Stowarzyszeniem "Wspólnota Polska" zapewniających niezbędną pomoc finansową i merytoryczną.



Po spotkaniu z Panią Przewodniczącą Felföldi dziennikarze i delegacja Wspólnoty Polskiej uczestnicząc w posiedzeniu Ogólnokrajowego Samorządu Polskiego mogli się przyjrzeć bieżącej pracy tego polonijnego organu.



Wśród najmłodszej Polonii

Gdzie szukać nadziei na podtrzymanie i rozwój polskości jak nie wśród najmłodszej Polonii?. Z tego też względu obowiązkowym punktem programu wizyty studyjnej "Jest nas 60 milionów" było odwiedzenie Polskiego Przedszkola BEM przy Polskim Stowarzyszeniu Kulturalnym im. Józefa Bema na Węgrzech.

Celem zajęć działającego od 1958 roku przedszkola BEM jest zaznajomienie dzieci z polską kulturą, tradycjami narodowymi i rodzinnymi oraz obyczajami stwarzając dzięki temu możliwość bogacenia i rozwijania języka polskiego. Dzięki wykwalifikowanej kadrze pedagogicznej udaje się to doskonale, a co najważniejsze - w BEM dzieci nigdy się nie nudzą.



Polskie Stowarzyszenie Kulturalne im. Józefa Bema na Węgrzech

Polskie Stowarzyszenie Kulturalne im. Józefa Bema jest najstarszą organizacją polonijną na Węgrzech. W maju 1958 r. nadarzyła się okazja do wystąpienia przedstawicieli węgierskiej Polonii o zgodę władz na założenie organizacji polonijnej. Prośba spotkała się z życzliwym przyjęciem ze strony władz węgierskich. I tak powstał Komitet Organizacyjny Polskiego Stowarzyszenia Kulturalnego im. Józefa Bema. Należało zatem szybko przygotować statut nowej organizacji, aby mogła ona być jak najszybciej zarejestrowana. Właściwie nie udało się wyjaśnić, od kogo wyszła propozycja nazwy stowarzyszenia, ale jedno jest pewne, że była ona jak najbardziej trafna. Podobno pierwszy statut organizacji został opracowany w ciągu jednej nocy. Autorami jego byli m.in. pierwszy i dwukrotny prezes Stowarzyszenia, Zygmunt Kaczorowski, prawnik z wykształcenia (1958-1962) i sekretarz Piotr Jabłoński (1958-1964), który następnie w latach 1965-1970 pełnił funkcję prezesa. Trzykrotnym wiceprezesem aż do 1964 był wielce zasłużony działacz dr Paweł Domszky.

Stowarzyszenie miało od początku zagwarantowaną własną autonomię i możliwość wykorzystywania w swej działalności polskich wartości kulturalnych. Za główne zadanie stawiało sobie zrzeszanie polskich pracowników, żyjących na Węgrzech, a więc “starej emigracji”, byłych uchodźców wojskowych i cywilnych z okresu II wojny światowej i obywateli polskich, przybywających tu najczęściej poprzez małżeństwa mieszane na pobyt stały, pomaganie swoim członkom w nauczaniu języka ojczystego, rozszerzanie kultury polskiej, pogłębianie przyjaźni narodu polskiego i węgierskiego, popularyzowanie prasy polskiej dopuszczonej do kolportażu na Węgrzech, organizowanie odczytów, wystaw, wieczorów klubowych, spotkań towarzyskich i innych uroczystości, i miało obejmować swym zasięgiem terytorium całych Węgier.

Tymczasowy Zarząd Stowarzyszenia, który początkowo zbierał się w Czytelni Polskiej przy ul. Váci 24 w V. dzielnicy Budapesztu już w październiku 1959 r. rozpoczął starania w Stołecznej Radzie Narodowej o przydział odpowiedniego lokalu w śródmieściu. Takowy został przyznany w 1960 r. w V. dzielnicy przy ul. Nádor 34 (później zmieniono jej nazwę na Münnich Ferenc, ale po przemianach ustrojowych ponownie przywrócono starą – Nádor). Z jednej strony spowodowało to rozkwit działalności organizacji, z drugiej zaś pojawiły się problemy finansowe, bowiem Węgierskie Ministerstwo Kultury i Oświaty nie przydzieliło żadnej dotacji z wyjątkiem opłacania czynszu za lokal. Jak wspominają niektórzy dawni członkowie “Bema”, z domów przynosili oni węgiel i drewno potrzebne do ogrzewania lokalu. Dopiero w momencie przejścia Stowarzyszenia w zakres kompetencji Departamentu ds. Narodowościowych Ministerstwa Kultury “Bemowi” przyznane zostały określone dotacje, które łącznie z kwotami asygnowanymi przez Ambasadę i składkami członkowskimi pozwalały organizacji na zapewnienie członkom interesującej oferty kulturalno-oświatowej, wielu imprez, spotkań, wycieczek. Ostatnią dotację stowarzyszenie otrzymało w 1994 r., bo w rok później, po wejściu w życie Ustawy o prawach mniejszości narodowych i etnicznych, państwo wycofało się z bezpośredniego finansowania, dotowania wszelkich organizacji kulturalnych opartych na oddolnej inicjatywie społecznej, nawet posiadających tak bogatą tradycję i osiągnięcia jak “Bem”. Od tego czasu środki na działalność Stowarzyszenie może uzyskiwać jedynie drogą konkursów, co nie jest jednak sprawą prostą, bowiem z tych samych źródeł korzystają też wszystkie samorządy mniejszościowe (samorządy ogólnokrajowe, stołeczne i lokalne 13 mniejszości z terenu całego kraju)..


W SOBOTNIM PRZEDSZKOLU PRZY POLSKIEJ PARAFII PERSONALNEJ

Przedszkole funkcjonuje od 10 lat przy Stowarzyszeniu Katolików Polskich na Węgrzech p.w. św. Wojciecha. Placówka jest prowadzona jest przez siostry Misjonarki Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej. Oprócz sióstr w przedszkolu pracują wolontariusze.

Zajęcia odbywają się co sobotę i są skierowane do dwóch grup wiekowych – maluchów i starszaków. Dzieci uczestniczą w zajęciach ruchowych – gimnastycznych i rytmicznych oraz uczą się języka polskiego m.in. podczas oglądania bajek i czytania książek.

W przedszkolu uroczyście obchodzi się okolicznościowe wydarzenia takie jak Dzień Babci, Dzień Matki, Dzień Dziecka oraz przygotowuje się Jasełka.

Wyposażenie przedszkola pochodzi od darczyńców – Polskiej Ambasady, Samorządów Polskich działających na terenie Budapesztu oraz od osób prywatnych.



Relacja i zdjęcia: Agata Pawłowska © Polonijna Agencja Informacyjna






PATRONAT MEDIALNY NAD PROJEKTEM ORAZ INFORMATYCZNY NAD PLATFORMĄ