SWP




2022-04-05 50.000 KORON ZEBRANE DLA UKRAINY Szwecja

Zrzeszenie Organizacji Polonijnych w Szwecji zebrało już 50.000 koron dla ofiar wojny w Ukrainie. Pieniądze zostały przelane na konto wskazane przez Radio Lwów. "Oczywiście zbiórkę będziemy dalej kontynuować"- jak zapewnia Prezes ZOP Teresa Sygnarek - "tym razem na rzecz wsparcia uchodźców z Ukrainy, którzy znaleźli schronienie w Polsce. Wesprzyj ich swoją cegiełką!"

Prezes Zrzeszenia Teresa Sygnarek o pomocy dla Ukrainy

Bezpośrednio po wybuchu wojny Zrzeszenie Organizacji Polonijnych w Szwecji rozpoczęło zbiórkę na rzecz ofiar rosyjskiej „specjalnej operacji wojskowej” - według nomenklatury Putina. Właśnie zakończony został pierwszy etap zbiórki. 50.000 koron szwedzkich zostało przelane na konto Radia Lwów. Dowód wypłaty oraz całkowite rozliczenie znajdują się na stronie Zrzeszenia www.polonia-zop.eu

Nasi zaufani partnerzy medialni, dziennikarze i pracownicy wyżej wymienionego radia od początku wojny angażują się w pomoc dla wschodnich rejonów Ukrainy oraz uchodźców z tych rejonów, którzy szukają schronienia we Lwowie.

Organizacja członkowska Zrzeszenia, Towarzystwo Polaków ”Ogniwo” w Sztokholmie zorganizowało zbiórkę darów we współpracy z Polferries, które z kolei współdziała ze szwedzką pomocą humanitarną Stiftelse Filippus (www. Filippus.se). Wszystkie zebrane dary zostały przetransportowane na Ukrainę przez Stiftelse Filippus. Konrad Mochalski z Ogniska „Kwiaty Polskie” zawiózł do Ukrainy najbardziej potrzebne artykuły swoim samochodem z przyczepą. Bezpłatny przejazd do Polski zapewniło Unity Line.

W całej Szwecji nadal organizowanych jest wiele zbiórek najbardziej potrzebnych rzeczy materialnych oraz zrzutek finansowych.

Zrzeszenie Organizacji Polonijnych w Szwecji dla osób dotkniętych wojną na Ukrainie

Zrzeszenie Organizacji Polonijnych w Szwecji organizuje akcję pomocy dla osób dotkniętych wojną na Ukrainie. Dzięki naszym kontaktom z organizacjami na Ukrainie, wiemy jaka pomoc jest najbardziej potrzebna i dokąd ją skierować. W najcięższej sytuacji są te osoby, które pozostały na Ukrainie i im chcemy pomóc w pierwszej kolejności. W tym celu współpracujemy z Radiem Lwów, naszym rzetelnym partnerem od wielu lat.

Pracownicy Radia Lwów będąc na miejscu mają rozeznanie w obecnej sytuacji, zorganizowaną sieć wolontariuszy i możliwość zrobienia zakupów i dostarczenia potrzebującym.

Dla kogo środki zebrane w Szwecji?

Środki zebrane przez Zrzeszenie Organizacji Polonijnych w Szwecji będą przekazywane dwutorowo:

  • na konto Radia Lwów dla osób potrzebujących na Ukrainie,
  • na konto Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” w Warszawie, która zapewnia opiekę uchodźcom z Ukrainy.

Wspomóż akcję

Aby wspomóc akcję Zrzeszenia prosimy wpłacać kwotę wsparcia na
Swish 1234568788 lub bankgiro 5628-8525


Każdą wpłatę należy obowiązkowo opatrzyć informacją „Ukraina”, w innym przypadku wpłaty będą zwracane. Jest to niezbędny wymóg formalny księgowości i organów rewizyjnych.

W kolejnych komunikatach będziemy przekazywać aktualne informacje, a rozliczenia będą udostępniane na stronie Zrzeszenia www.polonia-zop.eu

Proszę śledzić następne informacje na portalu fejsbukowym Zrzeszenia Organizacji Polonijnych w Szwecji

https://www.facebook.com/Zrzeszenie-Organizacji-Polonijnych-w-Szwecji-ZOP-156215511485150 Chcesz zapytać o coś, zgłosić pomoc itp - pisz na kontakt@polonia-zop.eu



Radio Lwów ostoją uchodźców

We Lwowie oddalonym od granicy z Polską o zaledwie 120 km, nie ma przerwy na sen. Tu życie toczy się o każdej porze dnia i nocy. Zawsze ktoś stoi na warcie i zawsze ma dla kogo.

Wciąż przybywa potrzebujących opieki i schronienia: wycieńczonych podróżą, wychłodzonych i głodnych. Często bez bagażu, tylko w tym, w czym udało się uciec. Punkty pomocowe działają non stop.

W ciągu zaledwie trzech tygodni liczba mieszkańców Lwowa wzrosła o niemal 50 procent - w 500-tysięcznym mieście schronienie znalazło około 200 tysięcy Ukraińców uciekających przed wojną. Lwów stał się punktem przesiadkowym - uchodźcy ze wschodu mogą tu dostać się do pociągów i autobusów odjeżdżających do Polski, Słowacji i Węgier.

Do Lwowa przyjeżdżają Ukraińcy z całego kraju, ale przede wszystkim z najbardziej dotkniętych atakami miast - Mariupola, czy Odessy. Część osób zostaje, mając nadzieję na przeczekanie wojny i powrót do domów.

W ostatnich dniach specjalnym pociągiem przywieziono do Lwowa dzieci ewakuowane z domów dziecka w Zaporożu. Schronienie znalazło tu 130 małych Ukraińców w wieku do 5 lat. Wśród nich są też dzieci, które trzeba było ewakuować po raz drugi. Wcześniej zostały uratowane z Mariupola, a teraz to Lwów stanowi ich dom tymczasowy.

Wybudowana na Euro 2012 Arena Lwów jest obecnie wielkim ośrodkiem pomocy humanitarnej. Tu uciekający przed wojną otrzymują ubrania, mogą zjeść i odpocząć chwilę przed dalszą podróżą.

Do tej pory pomoc na stadionie otrzymało co najmniej 10 tysięcy osób, ale liczba ta cały czas rośnie. Co prawda stadion nie jest miejscem noclegowym, ale uchodźcy uzyskują tu każdą inną niezbędną pomoc po wielogodzinnej, czasem kilkudniowej podróży.

Na miejscu otrzymują także wsparcie medyczne, wózki inwalidzkie, kule, czy nosidełka dla dzieci. Wszyscy uchodźcy mogą też skorzystać z opieki psychologów i terapeutów.

Po ostatnich wydarzeniach władze miasta spodziewają się, że w najbliższych dniach liczba rodaków chcących przybyć do Lwowa będzie tylko rosła.

By przebywającym w tym mieście, także przybyszom z innych części Ukrainy ułatwić znalezienie bezpiecznego miejsca, dziennikarze lokalnego portalu zahid.net opracowali interaktywną mapę schronów. Widać na niej setki punktów, w których można się ukryć w razie zagrożenia. Jest ona aktualizowana na bieżąco.

Wszyscy mają pełne ręce roboty. Wiele prywatnych mieszkań gromadzi zapasy żywności oraz odzież, które później są przenoszone do punktów pomocowych. Dziennikarki Radia Lwów Teresa Pakosz i Maria Pyż mimo wielu spontanicznych działań w ciągu dnia oraz zadań jakich się podejmują, by pomagać gdzie tylko można, nadal prowadzą sobotnie audycje radiowe, informując o sprawach najważniejszych i promując pracę wolontariatu, w który angażują cały swój czas i serca.

Nadal zachęcają do wpłat na rzecz osób, które z różnych względów ze Lwowa nie wyjadą, jak i tych które wciąż zmierzają jeszcze do miasta.

Wszyscy potrzebują rzetelnych i sprawdzonych informacji.

W udzielanych wywiadach, które można znaleźć w internecie np na “w Realu24”, redaktorki podkreślają, że najlepiej opierać się na informacjach ze stron rządowych lub strony miasta Lwowa.

Oprócz Marii i Teresy Radio Lwów angażuje jeszcze 18 osób i wraz z nimi bez końca sortują i pakują paczki wysyłane do innych regionów Ukrainy, czy dostarczają do wielu punktów dla uchodźców w samym Lwowie.

Zespół radia opiekuje się także setką dzieci umieszczonych doraźnie w szkołach. Lekcji przecież nie ma. Budynki dpełniają teraz inne zadanie.

Nadal działa polskie harcerstwo i Towarzystwo Miłośników Lwowa, kto żyw stara się jak może, a i tak wyzwań i potrzeb jest naprawdę niezliczona ilość.

O tym, co dzieje się w mieście każdego dnia możemy też przeczytać z “Wojennych notatek nieuczesanych”, które na swoim facebookowym profilu publikuje Teresa Pakosz.

Jej przekaz jest szczególny, wyważony emocjonalnie, ale daje się odczuć jak bardzo jest zaangażowana w to co robi.

Z relacji osób, którym udało się dotrzeć do Polski dowiadujemy się, że we Lwowie, gdzie jeszcze jest relatywnie spokojnie, syreny alarmowe słychać mimo wszystko wielokrotnie w ciągu doby.

Od godz. 20 do godz. 7 rano trzeba siedzieć w domu i nie można włączać światła.

W bankomatach często brakuje gotówki, a ścisk w pociągach odchodzących do polskiej granicy jest tak duży, że wiele osób z trudem łapie oddech, a co za tym idzie, zdarzają się omdlenia osób starszych.

Na peronach często zostają bagaże, które nie zmieściły się już do pociągu.

Błąkają się opuszczone psy i koty, których nie udało się zabrać.

W tych okolicznościach Lwów i jego bohaterowie, którzy mimo wszystko pozostają na posterunkach, budzą szczególny podziw i zapewne znajdą miejsca w naszych sercach na zawsze.

TEKST: DANUTA ZASADA




Zrzeszenie Organizacji Polonijnych w Szwecji (ZOP)

Zrzeszenie Organizacji Polonijnych w Szwecji (ZOP) jest otwartym, demokratycznym związkiem organizacji polonijnych mających siedzibę i działających na terenie Szwecji. Jak możemy przeczytać w informacji własnej ZOP: "Naszą zasadą jest demokratyczne poszanowanie prawa każdego do własnych przekonań. Nasze Zrzeszenie otwarte dla wszystkich, którzy chcą z nami współpracować na zasadzie wzajemnej życzliwości i szacunku. Łączy nas polskość.""

Zrzeszenie jest członkiem Związku Organizacji Etnicznych w Szwecji (SIOS), organizacji skupiającej 22 największe federacyjne organizacje mniejszościowe w Szwecji. SIOS reprezentuje, w stosunku do władz szwedzkich, interesy około 100 tysięcy członków i jest ważnym elementem w życiu politycznym Szwecji. Tu wspólnie z innymi grupami etnicznymi pracujemy nad wieloma programami integracyjnymi oraz opiniujemy dotyczące nas rządowe programy i ustawy. Reprezentanci Zrzeszenia pełnią odpowiedzialne funkcje w SIOS.

Od 1994 roku Zrzeszenie jest aktywnym członkiem Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych (EUWP), gdzie wraz z innymi europejskimi organizacjami polonijnymi działamy na rzecz konsolidacji Polonii i w obronie jej żywotnych interesów wobec władz polskich i krajów zamieszkania.

Prezes Honorowy Zrzeszenia, Tadeusz Adam Pilat od 1998 roku pełnił ważne funkcje w zarządzie EUWP, a obecnie jest Prezydentem EUWP. Obecna Prezes Zrzeszenia Teresa Sygnarek pełniła w EUWP w latach 2015-2018 funkcję Sekretarz Generalnej, a od roku 2018 jest Wiceprezydentem EUWP.

Więcej informacji o ZOP w Szwecji: http://www.polonia-zop.eu/o-zrzeszeniu/








Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023

Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów