XV ŚWIATOWE ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
WISŁA, 27.02.2022 - 3.03.2022

DRUGI DZIEŃ IGRZYSK
28 LUTEGO 2022 - PONIEDZIAŁEK

Zawody - narciarstwo alpejskie - slalom

Slalom zwany dawniej slalomem specjalnym to olimpijska konkurencja narciarska, rozgrywana zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn, jedna z podstawowych obok zjazdu i slalomu giganta. W porównaniu do innych dyscyplin narciarstwa alpejskiego rozgrywana jest na najkrótszej trasie, o proporcjonalnie największej liczbie zmian kierunku jazdy. Na konkurencję składają się dwa przejazdy na dwóch różnych trasach wyznaczonych bramkami.

Zgodnie z przepisami FIS bramka slalomowa w narciarstwie składa się z dwóch tyczek jednego koloru, które są ustawione na przemian: czerwone – niebieskie. Wewnętrzna tyczka (bliższa osi przejazdu) to tzw. tyczka skrętu. Szerokość bramki wynosi 4–6 m. Najmniejsza odległość między kolejnymi bramkami w kombinacjach bramkowych wynosi 0,75 m. Odległość od tyczki skrętu jednej bramki do tyczki skrętu drugiej bramki nie może być mniejsza od 6 m, a większa od 13 m. Pewne odstępstwa od tej zasady dotyczą układu z bramką opóźniającą.

Przy wyznaczaniu trasy przejazdu wymagana jest różnica wzniesień: w zawodach najwyższej rangi (ZIO, MŚ, PŚ): mężczyźni – 180–220 m, kobiety – 140–220 m. W pozostałych zawodach: mężczyźni – 140–220 m, kobiety – 120–200 m. Liczba bramek na trasie slalomu jest zależna od różnicy wysokości między startem a metą. Liczba bramek, a właściwie zmian kierunku (nie zawsze bramka zmienia kierunek jazdy) wynosi 30–35% różnicy poziomów +/- 3 zmiany kierunku. Bramki, czyli wynosi od 55 do 75 dla mężczyzn i od 45 do 60 dla kobiet. Trasa przejazdu składa się z typowych figur slalomowych, wyznaczonych przez bramki.

O zwycięstwie decyduje najmniejsza suma czasów. Pomiar czasu jest elektroniczny (z dokładnością do 0,01 s).

WYNIKI - SLALOM

Zawody w trakcie XV Światowych Zimowych Igrzysk Polonijnych
odbywają się w Stacji Narciarskiej Wisła - Nowej Osadzie.

WIĘCEJ ZDJĘĆ

Produkcja © Polonijna Agencja Informacyjna

Zawody - konkurencje alpejskie - snowboard

Snowboardowe konkurencje alpejskie polegają na jak najszybszym przejechaniu trasy wyznaczonej przez tyczki na przygotowanym stoku. Używany jest tutaj mało popularny u osób jeżdżących rekreacyjnie "twardy" sprzęt, zapewniający znacznie lepszą kontrolę nad sposobem jazdy i uzyskanie dużych prędkości. Większość zawodów rozgrywa się zgodnie z wytycznymi FIS. Do konkurencji alpejskich należą: slalom (SL), slalom gigant (GS), slalom równoległy (PSL), slalom gigant równoległy (PGS).

Tyczki ustawione są w odległościach 10-14 m od siebie. Konkurencja ta wymaga dobrej dynamiki - skręty wykanywane są z dużą częstotliwością. Nie osiąga się dużych prędkości.

Zawody mogą być rozgrywane w trybie pojedynczym lub równoległym. Tryb pojedynczy wygląda analogicznie jak w nartach - wszyscy zawodnicy zjeżdżają dwa przejazdy po tej samej trasie, a o wyniku decyduje suma czasów. W trybie równoległym najpierw odbywają się dwa przejazdy kwalifikacyjne. Numery nieparzyste jadą po jednym torze, parzyste po drugim. Do drugiego przejazdu wchodzi po szesnastu zawodników z obu torów, którzy następnie jadą po drugim torze. Wynikiem kwalifikacji jest suma czasów zawodnika z przejazdów po obu torach. W finałach szesnastu najlepszych po kwalifikacjach zawodników ściga się parami (zwykle dwa przejazdy - na drugi zawodnicy zamieniają się torami) według tabeli. Zwycięzca przechodzi etap wyżej.

WYNIKI - SNOWBOARD

Zawody w trakcie XV Światowych Zimowych Igrzysk Polonijnych
odbywają się w Stacji Narciarskiej Wisła - Nowej Osadzie.

Ceremonia medalowa

Po pierwszym dniu zawodów odbyła się ceremonia medalowa w konkurencjach alpejskich - slalom na nartach oraz slalom snowboard.

WIĘCEJ ZDJĘĆ

Spotkanie z Polskim Komitetem Olimpijskim

Igrzyska Polonijne, pomimo, że mają charakter amatorski odbywają się pod patronatem i merytorycznym wsparciem Polskiego Komitetu Olimpijskiego, który od lat współpracuje ze Stowarzyszeniem "Wspólnota Polska" przy organizacji imprez sportowych. To gwarantuje stosowny poziom i rangę zawodów. Na Igrzyskach zawsze obecni są przedstawiciele PKOl oraz wybitni polscy olimpijczycy. W tym roku Prezes PKOl Andrzej Kraśnicki, wybitna polska łyżwiarka szybka Natalia Czerwonka oraz ambasador dr Witold Rybczyński – Przewodniczący Komisji Współpracy z Polonią PKOl i Komisji Sportu i Turystyki Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.

Igrzyska w Pekinie "od kuchni"

Obecność prezesa Andrzeja Kraśnickiego - Przewodniczącego Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej była okazją do wysłuchania relacji z pobytu i występów polskiej reprezentacji narodowej na igrzyskach w Pekinie. Dowiedzieliśmy się jak wyglądała organizacja zawodów, jak funkcjonowała wioska olimpijska. Należy pamiętać, że wyjazd do Chin przebiegał w ścisłym reżimie sanitarnym spowodowanym pandemią COVID-19. Obiekty olimpijskie znajdowały się w trzech strefach: Pekin, Yanqing i Zhangjiakou i poza nimi w praktyce zobaczenie czegokolwiek innego, ze względu na obostrzenia sanitarne, było niemożliwe. Do tego regularne testowanie zawodników i działaczy, duże odległości do pokonania między miejscami rozgrywania poszczególnych dyscyplin. Prezes Kraśnicki uświadomił polonijnym zawodnikom, że Pekin stał się pierwszym miastem-organizatorem zarówno letnich (2008 rok) jak i zimowych igrzysk olimpijskich.

Nowością Igrzysk były konkurencje debiutujące na tego typu zawodach - trzy w narciarskim freestyle’u, skoki drużynowe oraz narciarski big air – zarówno dla mężczyzn jak i dla kobiet, udział drużyn mieszanych w tradycyjnych skokach narciarskich oraz w snowboard crossie i łyżwiarstwie szybkim na krótkim torze. Całkowicie nową konkurencją dedykowaną wyłącznie kobietom był monobob - bobslej jedynka. Polacy wystartowali w 10 dyscyplinach, w reprezentacji było 27 mężczyzn i 30 kobiet. 71 osób współpracowało z Polską Reprezentacją Olimpijską Pekin 2022.

Efekty udziału polskich sportowców pozostawiły bez wątpienia niedosyt. Liczyliśmy na więcej, tymczasem jedynie Dawid Kubacki w skokach narciarskich zdobył brązowy medal. Pozostali zawodnicy często "o włos" ocierali się o podium, co tym bardziej było trudne zarówno dla nich samych, jak i kibiców. Testy na obecnośc koronawirusa stanowiły postrach wszystkich startujących - decydowały o uczestnictwie, możliwości startu w kwalifikacjach. Z powodu pozytywnego wyniku na pokład samolotu lecącego do Pekinu nie wsiedli panczeniści Karolina Bosiek i Damian Żurek. Oboje dolecieli do Chin w późniejszym terminie. Zuzanna Fujak w ostatniej chwili musiała być zastąpiona przez Karolinę Kukuczkę. Nawet chorąża Natalia Czerwonka nie mogła ponieść biało-czerwonej flagi na czele naszej reprezentacji, gdyż niejednoznaczny test na COVID wyeliminował ją z udziału w ceremonii otwarcia. 29 stycznia zakażenie wykryto u największej polskiej nadziei medalowej – Natalii Maliszewskiej, której najważniejszy start był zaplanowany już na 5 lutego. Łyżwiarka mimo dobrego samopoczucia musiała przebywać w hotelu-izolatce. Na nic zdały się odwołania do Medycznego Panelu Eksperckiego. Maliszewska straciła szansę na medal.

Tak oto, dzięki wysłuchaniu bezpośredniej relacji od szefa polskiej reprezentacji, polonijni zawodnicy w szczegółach mogli poznać blaski i cienie tego "wielkiego sportu", w którym oprócz umiejętności i predyspozycji dużą rolę odgrywają procedury, przepisy i odrobina szczęścia.

Trudy kariery sportowej

Może dawniej było łatwiej? Świadczyłaby o tym kariera drugiego gościa Igrzysk Polonijnych - Natalii Czerwonki. Łyżwiarka szybka, uczestniczka ZIO w Vancouver (2010), Soczi (2014) i PyeongChang (2018). Dwukrotna medalistka mistrzostw świata w drużynie w 2012 i 2013 roku. Srebrna medalistka olimpijska w wyścigu drużynowym z Soczi. Opowiadała o swoim życiu, karierze. Urodziłą się w Lublinie w 1988 roku, aktualnie trenuje w klubie Arena działającym przy Arenie Lodowej Tomaszów Mazowiecki, co ważne - ierwszym całorocznym torze łyżwiarskim w Polsce. 4 sierpnia 2014 uległa poważnemu wypadkowi – jadąc rowerem, zderzyła się z ciągnikiem, wskutek czego doznała urazu kręgosłupa. Do zdarzenia doszło podczas zgrupowania w Spale, gdzie łyżwiarka przygotowywała się do nowego sezonu. Jedynie niezwykła determinacja, upór i bardzo ciężka praca pozwoliła jej rok później wrócić do uprawiania sportu.

W Pekinie nie poszło tak jak planowała. W biegu drużynowym Natalia Czerwonka występująca razem z Magdaleną Czyszczoń i Karoliną Bosiek odpadły w ćwierćfinale. Dopowiemy, że droga na olimpijskie lodowisko nie byłą łatwa. Bosiek pozytywny wynik testu na Covid-19 miała jeszcze przed wylotem do Pekinu, przez co dotarła na igrzyska z opóźnieniem. Z kolei Czerwonka i Czyszczoń wylądowały na kwarantannie już w Chinach i spędziły na izolacji aż osiem dni. Eksperci twierdzą, że czterodniowa przerwa w treningach jest już katastrofą, a co dopiero osiem dni?...

Opisaliśmy spotkanie Wieczoru Olimpijskiego, bowiem czym innym jest oglądanie relacji w telewizji, a czym innym wysłuchanie opowieści bezpośrednio od ogranizatorów i uczestników. Taką okazję stwarzają właśnie Igrzyska Polonijne, których celem jest z jednej strony integracja przez sport środowisk polskich rozrzuconych po całym świecie, z drugiej zas strony zbliżenie do osób reprezentujących sport narodowy na międzynarodowych arenach. Bezpośrednia rozmowa z mistrzami to najlepsza mobilizacja do treningu i udziału w kolejnych takich imprezach. A jeżeli weźmiemy pod uwagę, że słuchały jej również polonijne dzieci i młodzież uczestniczące w igrzyskach w Wiśle, to może w niedalekiej przyszłości z ich grona wyłonią się kolejni reprezentanci Polski. Światowe Zimowe Igrzyska Polonijne dają przedsmak takiej kariery.

WIĘCEJ ZDJĘĆ

Odprawa przed trzecim dniem Igrzysk

Zdjęcia: Agata Pawłowska © Polonijna Agencja Informacyjna

DZIEŃ 1 DZIEŃ 2 DZIEŃ 3 DZIEŃ 4

PROGRAM RAMOWY IGRZYSK