SWP


STRONA GŁÓWNA   REGULAMIN     SEJMIK     DZIEŃ 1     DZIEŃ 2     DZIEŃ 3     DZIEŃ 4     DZIEŃ 5


27. Światowy Sejmik Polonijnych Działaczy PKOl.


OBRADY DZIAŁACZY POLONIJNYCH

Blisko 180 osób zgromadził 27. Światowy Sejmik Polonijny, zorganizowany przez PKOl we współpracy ze Stowarzyszeniem „Wspólnota Polska” oraz resortem sportu i turystyki. Polonijni działacze obradujący w Nysie i Głuchołazach, a następnie (środa i czwartek) także we Wrocławiu, przybyli z aż 24 państw całego świata – od Kanady i USA po Republikę Południowej Afryki, od Irlandii i Litwy po Australię. Całe przedsięwzięcie towarzyszy rozgrywanych na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku 21. Światowym Letnim Igrzyskom Polonijnym.

Nim rozpoczęła się zasadnicza część obrad, nasi goście wybrali sejmikowe władze – Starostę i Starościnę. Te funkcje w wyniku głosowania powierzono: Anicie Wójtowicz z Francji i Pawłowi Myśliwcowi z USA.

W niedzielne (27 sierpnia) popołudnie w nyskiej hali widowiskowo-sportowej odbyła się uroczystość oficjalnego otwarcia Igrzysk. Oprócz uczestników Igrzysk (i Sejmiku) zgromadziła m.in. Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy – min. Andrzeja Derę, szefa resortu sportu i turystyki Kamila Bortniczuka, licznych samorządowców, szefów współpracujących z organizatorami uczelni wojskowych – Akademii Wojsk Lądowych im. gen. Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu oraz Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Polski Komitet Olimpijski reprezentował Wiceprezes i szef Towarzystwa Olimpijczyków Polskich – Mieczysław Nowicki, a towarzyszyło mu doborowe „olimpijskie” grono – mistrzowie i medaliści igrzysk: Renata Mauer-Różańska, Tomasz Kucharski, Dariusz Goździak, Natalia Madaj-Smolińska, Luiza Złotkowska i Marian Sypniewski.

Ceremonia miała bardzo uroczysty przebieg – były oficjalne przemówienia, ślubowania zawodników i sędziów, zapalenie igrzyskowego znicza, a także – wyjątkowo udana część artystyczna w wykonaniu Justyny Steczkowskiej. Nie obyło się bez bisów…

Następnego dnia – po zakończeniu rywalizacji na kilku pobliskich arenach sportowych - czekała nas uroczystość inauguracji Sejmiku. Niemal od razu przybrała ona charakter bardzo roboczego i merytorycznego spotkania. O osiągnięciach, ale i problemach w promowaniu sportu w swych środowiskach z pasją i zaangażowaniem mówili przedstawiciele wielu polonijnych ośrodków – zgłaszali ciekawe pomysły i propozycje zmierzające do uczynienia Igrzysk i Sejmików jeszcze bardziej niż dotąd udanymi przedsięwzięciami. Z uwagą słuchali tych wystąpień przedstawiciele: Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Rady Polonii Świata, Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” i Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Dla nikogo nie było zaskoczeniem, że w większości wystąpień pojawiły się kwestie związane z finansowaniem polonijnej działalności sportowej. Zgłaszano pomysły dotyczące konieczności poszukiwania bardziej efektywnych źródeł wspierania działań polonijnych klubów i stowarzyszeń. Wspominano np. o potrzebie przekonywania do swej działalności lokalnych samorządów na obczyźnie, szukaniu możliwości ubiegania się o środki unijne oraz o sposobach pozyskiwania na działalność środków z własnej aktywności. Wiele miejsca poświęcono kwestii „odmładzania” uczestników Igrzysk i Sejmików – tak aby za przykładem rodziców poszły również ich dzieci i wnuczęta. Postulowano konieczność wcześniejszego, w miarę jednolitego terminu organizacji Igrzysk na przełomie lipca i sierpnia (tym razem odbywają się znacznie później niż zazwyczaj, a rok szkolny przecież tuz, tuż…) czy propozycji zwolnienia przyjeżdżających na Igrzyska dzieci z opłat startowych.

Na zgłaszane w dyskusji pytania i postulaty odpowiadali reprezentanci wspomnianych wcześniej instytucji, zresztą zapowiedziano, że do tych tematów uczestnicy Sejmiku wrócą jeszcze we Wrocławiu, bo to w stolicy Dolnego Śląska odbędzie się druga część obrad.

Henryk Urbaś


ZDJĘCIA © AGATA PAWŁOWSKA POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA

SEJMIK PEŁEN POMYSŁÓW

31 sierpnia we Wrocławiu zakończył obrady 27. Światowy Sejmik Polonijnych Działaczy PKOl. Jego ostatnią sesję zdominowała dyskusja na temat sposobów jeszcze lepszego docierania ze sportem do środowisk polonijnych w różnych częściach globu. Prowadzący obrady – członkini Zarządu PKOl, trzykrotna (w tym dwukrotnie złota) medalistka olimpijska w strzelectwie – Renata Mauer-Różańska oraz Adam Pietroń przez wiele lat w Komitecie „opiekujący się” właśnie polonijnym ruchem sportowym, przedstawili rodakom kilka pomysłów na jeszcze szerszy niż dotąd rozwój sportu na obczyźnie. Wspomnieli m.in. o potrzebie zacieśnienia kontaktów ze środowiskami polonijnymi w krajach, w których już wkrótce będą rozgrywane igrzyska olimpijskie, a więc we Francji (Paryż 2024), Włoszech (Mediolan i Cortina 2026) czy Los Angeles (2028). Jest pomysł zorganizowania tam na czas sportowej rywalizacji olimpijczyków Domów Polskich, które mogłyby stać się centrami informacji o naszym kraju dla gości igrzysk, ale także – spotkań z wybitnymi polskimi sportowcami, w tym – medalistami igrzysk i ich trenerami.

Niemało miejsca w ciekawej dyskusji, w której wzięło udział kilkanaścioro uczestników Sejmiku, poświęcono kwestiom wyławiania sportowych talentów wśród polskiej młodzieży mieszkającej poza ojczystym krajem. Podawano przykłady zarówno pozytywnej (piłka nożna, Madryt) jak i obojętnej (np. la, Sztokholm) postawy krajowych organizacji sportowych wobec nadsyłanych z zagranicy propozycji poddania testom w Polsce utalentowanych sportowców, dobrze spisujących się w zawodach w miejscu zamieszkania. Czy PKOl nie mógłby pomóc w zacieśnieniu kontaktów ośrodków polonijnych z polskimi związkami sportowymi i klubami? – aby po latach nie okazywało się, że polscy zawodnicy z sukcesami występują w klubach niemieckich czy francuskich, lecz nie w polskich – takie m.in. padło pytanie. A może warto by polscy „łowcy talentów” zajrzeli kiedyś choćby na polonijne igrzyska.

Zresztą o usportowionej młodzieży mówiło się na Sejmiku więcej – szansę na jej pozyskanie w szerszym wymiarze widziano m.in. w spotkaniach z naszymi wybitnymi sportowcami, którzy mogliby być gośćmi polonijnych środowisk i opowiadać o swoich sportowych pasjach, które z czasem doprowadziły ich do wybitnych wyników. O takich działaniach mówił m.in. były reprezentant kraju w piłce ręcznej Andrzej Lech, który od lat organizuje w Wiedniu tzw. „Sportowe niedziele”. Gościem najbliższej na początku września będzie nasz mistrz olimpijski z Sapporo w skokach narciarskich – Wojciech Fortuna.

W dyskusji pojawiła się także wątpliwość czy Igrzyska Polonijne i Sejmiki powinny być organizowane jednocześnie i w tym samym czasie. Opinie w tej sprawie były różne, jednak przeważył pogląd, iż byłoby najkorzystniej dla obu wydarzeń gdyby 2-3-dniowy Sejmik poprzedzał Igrzyska i aby ci jego uczestnicy mogli bez przeszkód już np. dwa dni później stanąć do rywalizacji igrzyskowej – pewnie, że w takiej sytuacji obie lokalizacje powinny być w możliwie niewielkiej od siebie odległości.

Nie zabrakło – co oczywiste – dyskusji o środkach na polonijną działalność sportową. Żadne środowisko nie ma ich w nadmiarze, więc często swoją i swych pociech sportową aktywność finansują z własnych środków rodzice. Są jednak także przykłady skutecznego docierania przedstawicieli polskiej społeczności do lokalnych władz samorządowych oraz często skromnych ale sprzyjających sportowi sponsorom i pozyskiwania od nich finansowego wsparcia.

Jak wspomnieliśmy – w dyskusji poruszono wiele tematów i zaproponowano aby uczestnicy Sejmiku wszelkie pomysły – zarówno sprawdzone i warte upowszechnienia w innych środowiskach, ale też zupełnie nowe – możliwie szybko przekazali drogą internetową do Teresy Myśliwiec z USA (Teresa.Mysliwiec7@gmail.com), która zobowiązała się zebrać całość takiego materiału i go uporządkować – tak by można go było przekazać nie tylko wszystkim uczestnikom Sejmiku, ale również Wspólnocie Polskiej, PKOl-owi oraz KPRM i co najmniej kilku resortom (spraw zagranicznych, sportu i turystyki, kultury…) Nawiasem mówiąc padł także pomysł aby szerzej korzystać z możliwości łączności jakie stwarza internet – może warto pokusić się o wzbogacenie odbywanych raz na dwa lata spotkań na Sejmiku także o zdecydowanie częstsze webinary czy telekonferencje na wcześniej zaproponowane i odpowiednio przygotowane tematy związane z polonijnym ruchem sportowym.

Henryk Urbaś