Szacunki wskazują na blisko dwudziestomilionową diasporę polską poza granicami kraju. Przyczyny emigracji były różne, ale możemy je klasyfi kować w dwóch bardzo szerokich kategoriach: społeczno-ekonomicznej i politycznej. Istnieją także inne, ale taki podział upraszcza nam przedmiot badań. Czym jest Polonia i jaka jest jej historia?
Według Słownika języka polskiego Polonię stanowią Polacy mieszkający na stałe za granicą. Objaśnienie to nie do końca oddaje rzeczywistość. Poszukując zdecydowanie bardziej adekwatnej defi nicji, trzeba dotrzeć do źródła powstania Polonii, jej kształtowania się oraz budowy i wzmacniania świadomości korzeni Polaków oraz potomków, a także ich emocjonalnego związku z krajem.
Pierwsze w pełni udokumentowane ośrodki działalności Polaków poza granicami będące skutkiem emigracji dostrzec możemy już w XVIII wieku. W drugiej jego dekadzie grupa górali ze Spisza i Podhala (m.in. z Bukowiny Tatrzańskiej i Białki Tatrzańskiej) zasiedliła należącą do książąt Esterházych wieś Derenk na Węgrzech. W drugiej połowie wieku, w czasie panowania ostatniego króla elekcyjnego Stanisława Augusta Poniatowskiego i wybuchu konfederacji barskiej doszło do pierwszych i zdecydowanych ruchów migracyjnych przegranych powstańców oraz ich rodzin. Miejscem docelowym większości jeńców wojennych stał się Sybir. Niewielkiej części, zwłaszcza zamożnej arystokracji, udało się wyjechać do przedrewolucyjnej Francji.
Jednak zdecydowana większość pojmanych powstańców została zesłana w głąb carskiej Rosji. W ten sposób zapoczątkowano ponad stuletnią historię gehenny Polaków na Wschodzie. Ostrożne szacunki wskazują, że kraj opuściło wówczas ponad 50 tys. Polaków, a znaczna ich część trafi ła na daleką Kamczatkę i do Kazania. W ten sposób pierwsze udokumentowane ślady Polonii w Rosji ściśle związane są z przymusowym pobytem.
Sporadycznie przymusowe osadnictwo polskie na Syberii zdarzało się już wcześniej. Za czasów Iwana Groźnego i toczonych przez Rzeczpospolitą wojen z Moskwą trafi ali na Syberię polscy żołnierze pojmani w walkach, którzy jako cenny „kapitał ludzki” zasiedlali najdalsze rubieże stale rozszerzającego się na wschód moskiewskiego państwa. Jeden z nich, Nicefor Czernichowski, utworzył nawet nad Amurem około 1665 r. małe, tymczasowe polskie państewko nazwane Jaxa, które utrzymywało relacje z Chinami.
W drugą stronę, gdyż za Ocean Atlantycki, wyruszyli głównie chłopi „za ziemią”. Przeludnione wsie, bieda oraz brak perspektyw sprawiły, że ludność wiejska, której liczba wynosiła około 90% całej populacji na ziemiach polskich, zmuszona była podjąć migrację do miast polskich, ośrodków przemysłowych w Europie oraz – na masową skalę – do Stanów Zjednoczonych i Brazylii, w mniejszym stopniu – do Kanady i Argentyny. Kuszeni byli obietnicą ziemi na własność, której było pod dostatkiem w „Nowym Świecie”.
Rozbiory i upadek pierwszej Rzeczypospolitej były traumą dla kilku milionów Polaków w kraju i wielu tysięcy za granicą. Ostatni zryw szlacheckiej ojczyzny, a następnie upadek insurekcji znów doprowadziły do masowej emigracji i na dobre rozpoczął się proces formowania polskiej diaspory na świecie.
Od 1795 r., czyli od czasu ostatniego rozbioru, przez cały okres XIX wieku systematycznie tereny Polski opuszczało od kilku do kilkunastu tysięcy ludzi rocznie, aby poszukiwać swojego miejsca w różnych zakątkach świata. Największa fala wyjazdów, a następnie tworzenia się ośrodków polonijnych, miała miejsce po powstaniu listopadowym w 1831 r. Klęska romantycznego zrywu w zderzeniu z rzeczywistością popowstaniową zmusiła do wyjazdu – według ostrożnych szacunków – około 50 tys. ludzi. Byli to dobrze wykształceni przedstawiciele wolnych zawodów, ofi cerowie wojska Królestwa Polskiego, szlachta i arystokracja, a także mieszkańcy miast i wsi, którzy w różnym stopniu byli powiązani z ruchem niepodległościowym. W tej ogromnej liczbie znaleźli się również ci, którzy zostali pojmani przez władze carskiej Rosji i wywiezieni w kibitkach na zesłanie.
Wiek XIX i XX również naznaczyło piętno przymusowych wywózek na Wschód oraz wyjazdów za chlebem za ocean. Obecnie Polacy zamieszkują w każdym państwie na świecie, choć nie w każdym tworzą ośrodki polonijne. W raporcie przygotowanym przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych w 2014 r. zwrócono szczególną uwagę na zaangażowanie samych Polaków w tworzenie, utrzymywanie i rozwój ośrodków polskości. Niestety nie wszystkie kraje są otwarte na działalność oświatową i kulturalną polskich organizacji.
Przed Polakami za granicą stoją nowe wyzwania, gdyż należy wziąć pod swoje skrzydła kilka milionów rodaków, którzy wyemigrowali niedawno – głównie do Europy Zachodniej. Po szesnastu latach od otwarcia rynków pracy w Wielkiej Brytanii czy Irlandii Polacy nie wracają do kraju. Dzięki nowym technologiom oraz stosunkowo bliskiej odległości od Polski mają ciągły kontakt z rodziną i krajem, co tworzy nowy i zupełnie inny rozdział w dziejach polskiej diaspory.
Emigracja polska do Francji związana z wydarzeniami politycznymi zainicjowana została pod koniec XVIII wieku po upadku powstania kościuszkowskiego w 1794 r. W wiekach wcześniejszych Polacy odwiedzali ten kraj, a niekiedy także osiedlali się tutaj głównie z przyczyn naukowych i artystycznych. W pierwszej połowie wieku XIX wieku wyniku tzw. „Wielkiej Emigracji” spowodowanej upadkiem powstania listopadowego przybyło tutaj ok. 5-6 tys. Polaków. Część osób po krótkim pobycie w tym kraju ruszyła dalej i osiadła się w innych państwach, również poza Europą. W związku z czym w pierwszym spisie emigrantów przeprowadzonym we Francji w 1839 r. odnotowano, że żyło tutaj wówczas 3472 Polaków.
Przed I wojną światową liczba zarejestrowanych we Francji Polaków była nadal stosunkowo niewielka i wahała się od 10 tys. do 12 tys. osób. Sytuacja ta uległa zmianie w latach 1919-1920, kiedy osiedliło się tutaj ok. 492 500 Polaków. Według danych z 1938 r. liczba Polaków wyniosła 611 700 osób. Większość z nich – głównie polskich emigrantów zarobkowych – zamieszkiwało w tym okresie w dziewięciu departamentach: najwięcej w Pas-de-Calais i Nord. Tworzyli zwarte osiedla położone najczęściej bezpośrednio w okolicach kopalni węgla. Pozostali Polacy zamieszkiwali w departamentach: Seine (Paryż), Moselle, Aisne, Meurthe-et-Moselle, Seine-et-Oise, Sciene-et-Marine, Rhone.
W czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu dotarli tutaj także polscy żołnierze i uchodźcy, m.in. z obozów koncentracyjnych. Z tego też powodu w 1957 r. we Francji mieszkało już 750 tys. osób polskiego pochodzenia, w tym ok. 500 tysięcy Polaków naturalizowanych i 250 tysięcy obywateli francuskich przyznających się do polskiego pochodzenia w pierwszym i drugim pokoleniu. Kolejni Polacy osiedlali się tutaj w latach: 1956, 1968, 1981-1982, w latach 90. XX wieku i po 2004 r.
Pierwsze wzmianki na temat Polaków, którzy przybyli do Brazylii odnaleźć można już w XVII wieku. Więcej emigrantów z ziem polskich przybyło do Brazylii jednak dopiero w II połowie XIX wieku w latach 1869-1871. Polskie osiedla założone zostały na terenie obecnego municypium Brusque stanie Santa Catarina. Polskie osadnictwo rozwinęło się w tym czasie przede wszystkim w stanie Parana, Santa Catarina i Rio Grande do Sul, tworząc swoisty „pierścień” wokół Kurytyby.
Do 1890 r. na południu Brazylii osiedliło się łącznie ok. 10 tys. osób polskiego pochodzenia. W tym okresie przybyła tu także grupa polskich inżynierów, którzy pracowali przy budowie kolei Sao Paulo – Santos i portu rzecznego w Manaus w Amazonii.
Fala emigracji z ziem polskich, określana mianem „gorączki brazylijskiej”, przybrała na sile w latach 90. XIX wieku. W momencie, w którym rząd Brazylii zdecydował się sprowadzić z Europy 750 tys. osób, które miały otrzymać darmowe przydziały ziemi. Wówczas wyjazdem do Brazylii zainteresowała się biedota wiejska z Galicji i zaboru rosyjskiego. Ostatecznie w ramach tej akcji realizowanej w trzech etapach osiedliło się tutaj w latach 1890-1892 ok. 63 tys. chłopów z Królestwa Polskiego, od 1895 r. do początków XX wieku – 25 tys. osób z Galicji i w latach 1911-1912 – ok. 10 tys. osób z Podlasia i Lubelszczyzny. Przed wybuchem II wojny św. przybyło tutaj 40 tys. Polaków, a w czasie jej trwania dotarła kolejna grupa naszych rodaków – od 20 do 30 tysięcy osób.
Obecnie w Paranie żyje około milion osób polskiego pochodzenia, a rodzime korzenie ma tutaj co dziesiąty mieszkaniec regionu. Największa Polonia zamieszkuje w stolicy stanu Kurytybie. Niektóre szacunki informują nawet o 300 tys. mieszkańców miasta, którzy przyznają się do polskiego pochodzenia. W Kurytybie odnaleźć można wiele śladów polskości. Funkcjonują tu także liczne organizacje polonijne, m.in. Towarzystwo im. Tadeusza Kościuszki i Towarzystwo im. Józefa Piłsudskiego, a także: Centrum Tradycji Polskich, Dom Kultury Polska-Brazylia, oraz Stowarzyszenie Dobroczynno-Kulturalne Polaków w Brazylii (Polbras).
Pierwsze wzmianki o Polakach, którzy osiedlili się na terytorium Kanady dotyczą drugiej połowy XVII i XVIII wieku. Więcej Polaków osiedliło się na tym terenie dopiero w wieku XIX po upadku powstania listopadowego.
Jednakże historię liczniejszego wychodźstwa Polaków do Kanady zapoczątkowali de facto dopiero emigranci zarobkowi. W 1858 r. przybyło tutaj 78 osadników (16 rodzin) z terenu Kaszub. Osiedlili się oni w prowincji Ontario w hrabstwie Renfrew. Do 1864 r. osiedliło się tutaj ok. 500 osób z terenów zaboru pruskiego, które przyczyniły się do założenia w 1873 r. w pierwszej polskiej parafi i miejscowości Wilno.
W latach 1896-1914 do Kanady przybyło ok. 115 tys. polskich emigrantów, wielu tuż przed wybuchem I wojny światowej (ok. 60 tys. osób). Kolejni – głównie osoby bez kwalifi kacji, pochodzące ze wsi (ok. 142 tysięcy) – osiedlili się tu w latach 1918-1939.
W czasie II wojny św. osiadło tu ok. 800 polskich uchodźców, m.in. rodziny polskich urzędników państwowych, technicy, inżynierowie i specjaliści przemysłu zbrojeniowego.
W 1946 r. Kanada przyjęła pierwszą grupę żołnierzy polskich z Włoch i Europy Zachodniej, a także byłych jeńców i więźniów (ok. 55 tysięcy osób). Polacy, którzy przybyli w tym czasie do Kanady reprezentowali niemal wszystkie grupy społeczne, w tym ok. 20% osób posiadało średnie lub wyższe wykształcenie.
W latach 1953-1971 Kanada przyjęła ok. 55 tysięcy Polaków. W latach 1980-1982 i po 1986 r. emigracja z Polski do Kanady nasiliła się. Była tzw. „emigracja solidarnościowa”. – przybyło tutaj wówczas ok. 80 tys. osób. W latach 1991-1996 Kanada przyjęła 35 tys. Polaków, wśród których wysoki odsetek stanowiły osoby młode i dobrze wykształcone – często z bardzo dobrą znajomością jednego z kanadyjskich języków urzędowych.
Najstarszą polską rodziną, która przybyła do Ameryki Północnej była rodzina Zabierskich (właściwie Zborowskich), która osiedliła się w okolicach miasta Hackensach (NY) w roku 1562. Kolejne wzmianki na temat Polaków dotyczą ówczesnej kolonii Jamestown, zlokalizowanej na brzegach James River, w której w 1608 r. osiedliło się pięciu polskich osadników. W 1619 r. zorganizowali pierwszy w dziejach Stanów Zjednoczonych strajk, domagając się podobnych praw wyborczych, jak te przyznane osadnikom angielskim. W latach 1777-1783 przebywał tu także Tadeusz Kościuszko, który zasłużył się w walkach o niepodległość tego państwa, odznaczając się męstwem w bitwie pod Bemis Heights, Yorktown i podczas oblężenia Nowego Jorku. Kolejny raz Kościuszko przybył do USA z w roku 1796, z czasem powrócił jednak na stałe do Europy. W 1777 r. do Filadelfi i dotarł także hrabia Kazimierz Pułaski, który w amerykańskiej historii wojskowości zapisał się jako pierwszy generał kawalerii. Poległ on 9 października 1779 r. w bitwie pod Savannah. Nieco później w 1796 r. osiedlił się w Elizabethtown Julian Ursyn Niemcewicz. Był on od 1804 r. obywatelem amerykańskim.
Jednakże emigracja polska do Stanów Zjednoczonych nabrała dynamiki dopiero w II połowie XIX wieku i powodowana była zarówno przyczynami politycznymi (klęski powstań narodowych w 1831, 1846 i 1863 r.), jak i przede wszystkim ekonomicznymi determinowanymi biedą. Na wjazd do Ameryki zdecydowało wielu polskich chłopów w 1854 r., w 1870 r. i w latach 1890-1914. Była to tzw. „emigracja za chlebem”. Tylko w 1890 r. do Stanów Zjednoczonych przybyło ponad 100 tys. Polaków. Pierwsze polskie osady powstały w stanach Nowy York, Pensylwanii, Ohio, Indianie, Illinois (osiedla Radom, Poznań), Michigan (osiedla: Poznań, Wilno, Opole, Gniezno), Wisconsin (ośrodki: Kraków, Polonia, Pułaski, Sobieski, Toruń, Częstochowa, Pelplin, Poniatowski, Lublin). Według ofi cjalnego spisu z 1900 r. w USA żyło wówczas 1 264 000 osób polskiego pochodzenia.
Szacuje się, że przed wybuchem I wojny światowej żyło tutaj około trzech milionów polskich imigrantów, zaś w latach 1920-1930 przybyło kolejne 224 tysiące. Liczba przybywających do USA Polaków zmniejszyła się po 1921 r., kiedy władze Stanów Zjednoczonych ograniczyły liczbę emigrantów do 3% osób rocznie z danej grupy etnicznej (prawo kwotowe). Następni osiedlili się w czasie II wojny światowej, przyczyniając się w 1944 r. do założenia Kongresu Polonii Amerykańskiej. W tym czasie przybyło tutaj wielu polskich żołnierzy, naukowców i pisarzy.
Kolejne fale polskich wychodźców pojawiały się po zakończeniu wojny i w latach 1956, 1968, 1980-1983. Obecnie Polonia amerykańska zajmuje szóste miejsce wśród innych grup etnicznych USA i stanowi ok. 4-8% ludności państwa. Jej liczbę szacuje się na ok. 10-12 milionów.
W stosunku do Polaków żyjących na Litwie, Białorusi i na Ukrainie nie stosuje się pojęcia Polonia. Na ogół w stosunku do Polaków żyjących w tych państwach używa się terminu „Polacy za granicą” bądź „polska mniejszość narodowa”.
Określenie „polskie mniejszości narodowe” stosowane jest wobec zbiorowości osób polskiego pochodzenia, mieszkającej od kilku pokoleń na terenie, który wcześniej znajdował się w granicach dawnej Rzeczypospolitej, np. na przedwojennych Kresach Wschodnich II RP.
Polskie mniejszości narodowe wyróżniają się na tle reszty społeczeństwa kraju, w którym żyją, poczuciem grupowej odrębności etnicznej, kulturowej, językowej i silnymi związkami z polską tradycją narodową. Często elementem, który identyfi kuje je z polskością jest przynależność do Kościoła rzymskokatolickiego (fakt ten jednak nie stanowi reguły).
Na Wschód wywożono przede wszystkim żołnierzy i oficerów – przywódców i uczestników narodowych powstań. Kierunek nie zmieniał się, jednakże miejsca docelowe były różne. Część wywożonych trafi ało na Syberię, rosyjski Daleki Wschód, ale także do Azji Środkowej, na Kaukaz, podnóże gór Ural (np. Wołogda, gdzie dziś działa Kulturalno- Oświatowe Stowarzyszenie Polaków „Polonia”).
Dla wielu Polaków zsyłanych masowo na katorgę miejscem zamieszkania stał się Irkuck. Miasto, które dziś liczy około trzech milionów mieszkańców stało się silnym ośrodkiem polskości po Powstaniu Styczniowym. To tu zesłano większość polskich powstańców i to oni stanowili najlepiej wykształconą grupę mieszkańców. Zakładane przez Polaków pierwsze szkoły dla dzieci polskich i rosyjskich, szpitale, placówki kultury stały się z czasem przykładem wzorowej koegzystencji dwóch narodów. Irkuck wyrastał powoli na aglomerację, w której językiem urzędowym był rosyjski, a językiem ulicy polski. Dodatkowym elementem sprzyjającym pokojowemu życiu rosyjsko-polskiemu były wielkie inwestycje prowadzone przez rząd w Moskwie, dzięki którym pracę znajdowało coraz więcej osób wyjeżdżających z zachodniej części Rosji (w tym także z Polski). Dziś na terenie środkowej i wschodniej Rosji działa kilkadziesiąt szkół społecznych, m.in. polska szkoła w Abakanie, która funkcjonuje nieprzerwanie od 42 lat, w Ufi e, gdzie od stu lat mamy świadectwa działalności polskich nauczycieli i placówek publicznych.
Wiek XIX to nie tylko czas martyrologii. Polscy zesłańcy byli także badaczami, odkrywcami wielkich obszarów azjatyckiej Rosji. Wielu z nich pozostawiło po sobie ogromny dorobek naukowy, do dzisiaj wysoko ceniony w Rosji. Postacie Czerskiego, Czekanowskiego, Dybowskiego, Sieroszewskiego i wielu innych są dowodem na to, że nawet w tak skrajnych sytuacjach, jak zesłanie i katorga, siła ducha może dać wewnętrzną wolność i motywację do pracy naukowej. Potomkowie zesłańców lub dobrowolnych osadników z Królestwa Polskiego nadal żyją rozsiani na ogromnych obszarach Rosji.
XX wiek naznaczył Polaków bardzo dotkliwie. Mieszkańcy Kresów Wschodnich, których traktat ryski zawarty z bolszewikami w 1921 r. pozostawił na wschód od polskiej granicy, byli masowo mordowani lub zsyłani na Wschód, głównie do Kazachstanu. Ich potomkowie nadal tam żyją.
Polacy z Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej zagarniętych przez Sowietów w 1939 r. doznali trzech akcji deportacyjnych. Ci, którzy przeżyli i nie ewakuowali się z armią generała Andersa, powrócili w ojczyste strony, a po wojnie w znacznej części repatriowali się do Polski. Pozostali stanowią polskie mniejszości na Ukrainie, Litwie i Białorusi.
Według spisu z 2009 r. żyje tu 295 tys. osób deklarujących polską narodowość. Najwięcej na Grodzieńszczyźnie – ok. 231 tys. osób, w obwodzie brzeskim – ok. 17 tys. osób, w obwodzie mińskim – 18 tys. osób. Zdecydowanie mniej Polaków zamieszkuje w obwodzie witebskim i rejonie brasławskim.
Według spisu powszechnego z 2011 r. na Litwie żyje 200 317 Polaków, którzy stanowią 6,6% ludności państwa. Według nieofi cjalnych danych liczba ta jest zdecydowanie większa i wynosi obecnie ok. 250 tys. osób, co sprawia, że Polacy stanowią największą mniejszość narodową w tym państwie.
W stołecznym Wilnie mieszka ok. 88,4 tys. Polaków (16,5% ludności miasta). Zaś w rejonie wileńskim – 49,6 tys. Polaków (52% ludności rejonu). W rejonie solecznickim żyje 26,9 tys. Polaków (77,7% wszystkich mieszkańców), w rejonie święciańskim – 7,2 tys. (25,8% mieszkańców), w rejonie trockim 10,4 tys. (30,2%), w rejonie szyrwinckim 1,6 (co stanowi 9,1% ludności tego rejonu). Polacy żyją także w rejonach: janiskim, koszedarskim, kiejdańskim, kowieńskim.
Według danych z 2013 r. na Ukrainie żyło 144,1 tys. Polaków (nieofi cjalnie liczbę te szacowano na ponad 330 tys. osób). Według danych ukraińskiego spisu powszechnego w poszczególnych obwodach mieszkało wówczas: w obwodzie żytomierskim – 49 tys. Polaków (według polskich danych konsularnych liczba ta wynosiła w rzeczywistości ok. 200 tys.) w obwodzie chmielnickim – 29 tys. osób (według szacunków polskich ponad 130 tys.), w obwodzie lwowskim – 19 tys., a w obwodzie tarnopolskim 3,8 tys. Jednakże według szacunków polskich placówek konsularnych tylko w kijowskim okręgu konsularnym w 2012 r. zamieszkiwało 100 tys. osób polskiego pochodzenia – dane ukraińskie informowały zaś, że polskie korzenie deklarowało jedynie 16 tys. osób. W rejonie winnickim polskie pochodzenie posiadało w tym czasie ok. 100 tys. osób – zaś według spisu ukraińskiego zaledwie 3,7 tys. osób.
Według spisu powszechnego z 2009 r. w Kazachstanie żyło ok. 34 tys. Polaków, aczkolwiek szacuje się, że faktyczna liczba Polaków była wyższa i wynosiła ponad 60 tys. osób. Obecnie Polacy zamieszkują głównie w obwodach: północno- kazachstańskim, akmolińskim, karagandyjskim, powłodarskim i w Astanie. Mniejsza liczba naszych rodaków zamieszkuje Kokczetaw, Ałmaty i Karagandę.
Społeczność polska w Rosji jest zróżnicowana, zarówno pod względem stopnia samookreślenia narodowego, znajomości języka ojczystego, wykształcenia, jak i aktywności społecznopolitycznej. Według spisu powszechnego z 2010 r. polska grupa narodowa w Federacji Rosyjskiej liczy 47 125 osób. Według opinii działaczy polskich liczba ta może być kilkakrotnie wyższa. Największe skupiska narodowości polskiej występują w Moskwie, Sankt Petersburgu i Tomsku oraz w obwodach: irkuckim, tiumeńskim, omskim, nowosybirskim, amurskim, w Krajach Chabarowskim i Stawropolskim, w obwodzie rostowskim, w obwodzie wołgogradzkim, Nadwołżańskim Okręgu Federalnym, Uralskim Okręgu Federalnym, Północno-Zachodnim Okręgu Federalnym, Republice Karelii, obwodzie kaliningradzkim, Kraju Ałtajskim – Bijsk.
Mówiąc o polskich mniejszościach narodowych w krajach ościennych, nie sposób pominąć silną i świetnie zorganizowaną społeczność polską na Zaolziu. Polacy nie są na tej ziemi migrantami i osadnikami – byli tu od zawsze. Skomplikowane i niełatwe relacje polsko-czeskie po I wojnie światowej, a także obawy zwycięskich mocarstw przed zbytnim wzmocnieniem Polski sprawiły, że większa część Śląska Cieszyńskiego ze znaczną liczbą polskiej ludności stała się częścią Czechosłowacji a obecnie Republiki Czeskiej. Według spisu ludności z 2011 r. Polacy na Zaolziu stanowią niespełna 8% ogółu mieszkańców, tj. 26 551 osób. Obawą napawa fakt, że każdy kolejny spis ludności wykazuje znaczący spadek liczby mieszkańców deklarujących polską narodowość.
największe skupiska Polonii
OPRACOWANIE INFORMATYCZNE I GRAFICZNE PORTALU - © POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA
ZDJĘCIA - © AGATA PAWŁOWSKA - POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA
Kopiowanie całości lub części zabronione. Materiał chroniony prawem autorskim.
40072